Postępy w rozwoju hortensji na awatarkowej, powojnik rozszalał się na całego, ocalała po zimie jeżówka też zaczęła kwitnąć:

Pacze i pacze i napaczeć się nie mogę
Tawułki niesamowite, to te z hostowej ?

I cała awatarkowa według stanu na sobotę w słońcu:




I pod wieczór:

Jolanka Minerwa absolutnie cudna jest, pachnie niesamowicie. Ja swoje dwie sztuki kupiłam w kwietniu z gołym korzeniem i to były taki mikrusy, że nie wierzyłam, że one w ogóle zakwitną.
Werbenka będzie kwitła?. A mój gąszcz werbenowy rośnie, ale do kwitnienia to jeszcze daleko.

Toszka miło Cię widzieć. Mam nadzieję, że ciąg dalszy Cię zadowolił

Asia nic nie pokusiłam, tylko rodzina kolacji oczekiwała

Marysiu to naprawdę da się zrobić i to nie jest takie trudne. I zapewniam Cię, że nie używam żadnych fotoshopów - nie mam, nie umiem, nie znam się. Głównie to kwestia aparatu i obiektywu, przy czym ja wcale nie mam najlepszego sprzętu z górnej półki.

Łukasz dziękuję. Cieszę się, że Ci się podoba

Piękny masz ogród Widać, że dużo uwagi poświęcasz w dbałość o szczegóły

Dominika to cyprysik Filifera Aurea Nana. Też byłam za Islandią. No niestety.

Beatka motylkowa dziękuję

Agata kupowałam te tawułki jako Vision in Red, ale coś do końca nie jestem przekonana czy to ta odmiana. Nie są wysokie, kwitnące ok. 50 cm. Przed nimi żółty cyprysik Filifera Aurea Nana.

Ola nie, te tawułki są w innym miejscu, tam gdzie rododendrony (a pewnie i tak nie wiesz gdzie, ja się zawsze gubię w rozkładach ogrodów u innych). Hostowa będzie zapodana osobno w tygodniu, bo tamte też już rozkwitły. Ale Was zanudzę

Kamila z oflisowego ogrodu z tymi szczegółami to mnie zaskoczyłaś na maksa. W tym moim ogródeczku, który cały czas jest w niekończącej się fazie powstawania jest jeszcze dużo bałaganu, zapewniam Cię. W każdym razie dziękuję. Kadry fotograficzne cierpliwe są, jak papier który też wszystko przyjmie

Zana napisał(a)

Oglądam jak Francja gromi! Islandię.

Rozkwitły wreszcie tawułki na rododendronowej. I tu z kolorami zgłupiałam całkiem. Sami zobaczcie.

Jeszcze w cieniu:

Gdzie niby zgłupiałaś z kolorami? Wszystko mniodzio, bez przeginki. Bardzo lubię tawułki. U mnie sporo, ale takie bladoróżowe jakieś. Inny kolor chyba. A moze u Ciebie rosną zacienione przez trochę dnia, to kolor intensywniejszy i tak szybko nie przekwitną jak te moje na patelni.

Bardzo podobają mi się tawułki
Na zdjęciach wyglądają wysokie, czy faktycznie takie są?
Piękny mają kolor i są takie puchate - super