nie było mnie na weekend w domu, więc nie wiem jak było, ale dzisiaj padał żekomo deszcz. Za to bylam w Krakowie żeby spotkać się z cudowną dziewczyną, która w przyszłym tygodniu ma zabieg i żegna się ze "współlokatorem"'... i iiiiii tam była cudna pogoda ze 13st, pękające zielone listki, krokusy na Plantach, po drodze widziałam klucze ptaków, żurawie więc liczę że już za chwileczkę już za momencik będzie wiosna
Nooo ponawiam pytanie Kasi-Makasi i czekam...na początek spektaklu
Iryski tez masz przecież wiec lada moment, lada moment...będzie sie działo
Pozdrawiam Ana !