Pewnie tak jest jak Haniu mówisz i dlatego nie mogę się w tym wszystkim odnaleźć. Boję się żeby znowu totalny misz masz mi z tego nie wyszedł i może przesadzam w drugą stronę.
Jałowce mogę usunąć, nie upieram się. Potrzebna mi pomoc co do tych iglaków,co wywalić a co przyciąć i jak.

Dziewczyny a jakbym wywaliła oba te świerki z tyłu i na miejsce tej leszczyny wsadziła klona Variegata?
Sama nie jestem przekonana do tego klona i nie wiem czemu tak upieram się przy wywaleniu stamtąd tej leszczyny.
Do leszczyny anabelki też byłyby fajnym rozjaśniaczem.

Podziwiam Cię Asiu za to planownie... i determinację... i konsekwentne dążenie do celu....
No i oczywiście Was dziewczyny za pomoc w ogrodowym remoncie
Przyznam, że na początku przyglądałam się planowanym zmianom, ale teraz już mnie to przerosło Ale trzymam kciuki

Buuu,nie uciekajcie bo sama w końcu zostanę. Buuuu

Podglądam i myślę, że potrzebujesz spojrzenia Danusi. Ona Cię "naprostuje", bo takie pokaźne założenia potrzebują doświadczonego ogrodnika.

Nie wywalaj obydwóch świerków z rogu, bo zrobi Ci się dziura. Wytnij tylko tego większego - mniejszy rośnie pomiędzy tujami i jak jeszcze urośnie, to wypełni to miejsce w całości.

Niepotrzebnie w ogóle zaczęłam temat tej rabatki narożnej. Chciałam Cię podnieść na duchu, a narobiłam tylko zamieszania.
Przyjmijmy, że plan na ten sezon to rabata pod ogrodzeniem i przy ciurkadełku i tego się trzymajmy (to uwaga do samej siebie).

Myślę,że najpierw trzeba wymyśleć jakiś konkretny szkielet,tzn gdzie jeszcze dosadzić jakiś element typu drzewo czy wysoki krzew. Co jeszcze zakryć,zamaskować.

Asia nie ma wyjścia...zlot grupy łódzkiej u Ciebie

a i mam patyki hortek dla Ciebie, w sobotę cięłam. w wodzie trzymam

Ania nie ma sprawy ,zlot może być

Aniu ,jak w wodzie to może wytrzymają do spotkania,będziesz?