Astry zaczynają...

Mahonia japońska pokazała pąki

A co do prac - pożegnałam starego bza który był pieknie obrośnięty wiciokrzewem, niestety bez cały spróchniał, i szerszenie robiły w nim gniazda... Trzeba było się pożegnać, był taki

Teraz zrobiło się pusto, ale posadzone są tam dwa złączone bzy - Eva i koralowy

I czeka mnie jeszcze rozjaśnienie domku narzędziowego ale... nie wiem kiedy...

Kasiu marzyć trzeba bo marzenia są po to żeby o nie walczyć i spełniać. Życzę żeby się wszystkie spełniły i tempo życia zwolniło by móc się tym życiem cieszyć Ogród sobie radzi bez dwóch zdań, mój też musi sobie poradzić i jakoś tam nawet się trzyma

Cudności październikowe

sylwia_slomczewska napisał(a)

Kasiu marzyć trzeba bo marzenia są po to żeby o nie walczyć i spełniać. Życzę żeby się wszystkie spełniły i tempo życia zwolniło by móc się tym życiem cieszyć Ogród sobie radzi bez dwóch zdań, mój też musi sobie poradzić i jakoś tam nawet się trzyma

Taki czas, choc w sumie nie narzekam bo nie jest źle tyle że ... co dzień o 21 padam wykończona do łóżka... Po prostu dużo tego na raz, część spodziewanych a część całkiem niespodziewanych zdarzeń i niespodzianek, jak uda się wszystkie utrzymać to będzie duży sukces i duża zmiana
I wtedy tempo powinno się zwolnic, ale jeszcze pare lat...