Marokańczycy mówią - ,, Wy macie zegarki..., my mamy czas"...
Na koniec roku to dobry punkt do przemyśleń...
My obecnie nie mamy czasu by celebrować upływające chwile... Czy dobrobyt jest błogosławieństwem czy przekleństwem cywilizacji? Jak znaleźć złoty środek by mieć tyle, by przeżyć życie zarówno w sensie fizycznym jak i duchowym, a nie bezustannie gonić za nim?
Dochodzę do wniosku że prawdziwe szczęście to dar jego poznania i umiejętności jego celebrowania, niby takie oczywiste,a jednak.... może dlatego że szczęście dla każdego znaczy coś innego...