kasiek napisał(a)

Ale czuć w powietrzu
Skończyłam robotę, pomyłam narzędzia. Chyba pierwszy raz nie będę kopać w zimie - to ci dopiero

Będziesz, będziesz

Katkak napisał(a)

Będziesz, będziesz

Nie kracz ! Mam nowe wyzwanie - przytyć 2 kg I żebys wiedziała jak mi cieżko, dlatego ogłosiłam przerwę zimową

Porządkuje zdjęcia i wzieło mnie na podsumowanie roku ogrodniczego 2018..
To byl niesamowicie emocjonalny rok. Pracowity jak zawsze ale i bardzo satysfakcjonujący...

Zmiany zaczęły się w marcu... Poprowadziliśmy prąd po ogrodzie, zaświeciły sie lampy dookoła...

W kwietniu wymieniłam folie w małym oczku Oliwii

i w oczku przy japońcu

Zaczeliśmy też budowę małej wiaty na motor

Maj... najbardziej emocjonujący miesiąc
14.05. dostałam taki mail

Dzień dobry, w zeszłym roku otrzymaliśmy od Państwa zaproszenie. Czy jest ono aktualne? Nasz kolega redakcyjny Zbyszek Pachulski wybiera się w końcu tego tygodnia do Krakowa i chętnie obejrzałby Państwa ogród, żeby ewentualnie się umówić potem z Mają Popielarską i nakręcić program.
Pozdrawiam
Anna Słomczyńska
producent programu "Maja w ogrodzie"

No i szok przerodził się w eksplozje entuzjazmu
19 maja przyjechała ekipa na zwiad

I rzucone zostało hasło o przebudowie lustra - taka luźna propozycja ,,nie do odrzucenia"
Zerwałam więc lustro i przesadziłam świerka

I przesadziłam z kręgosłupem. Położyło mnie do łóżka. Za 2 dni zadzwonili z TVN czy mogą przyjechać z Mają - (a mieli w sierpniu). Stwierdzili że mogę za pomocą balkoniku doczłapać się do altany a dalej to oni nakręcą... No też cos, dobrze ze leków miałam zapas i za kilka dni ściana z lustrem była gotowa

28 maja przyjechała ekipa - wielkie przeżycie dla ogrodnika, cieszyłam sie że zdarzyłam przygotować ogród i wszystko ładnie kwitło

W czerwcu musiał nastać odpoczynek... Trzeba było podleczyć biedny kręgosłup
Przyjechało więc jakuzzi

W lipcu mój piękny perukowiec zachorował, to był początek jego konca - moja piekność ukochana

Pojawiła się także ćma bukszpanowa i musiałam ratować bukszpany. Pryskałam co 4 tyg. chemią

Z końcem lipca podjęłam decyzje o powiększeniu oczka i wymianie folii. Zaczęło się od niewinnego wyznaczania kształtu...

Pod koniec sierpnia nastąpiła wymiana folii

Także w tym samym miesiącu postanowiłam zrealizować jeszcze jedno moje marzenie - o mostku ... Zdjęłam darń a przestrzeń wysypałam żwirem

kasiek napisał(a)

Ale czuć w powietrzu
Skończyłam robotę, pomyłam narzędzia. Chyba pierwszy raz nie będę kopać w zimie - to ci dopiero

a to się jeszcze okaże Jakoś nie wyobrażam sobie żebyś do wiosny nic w ogrodzie nie działała

Ten mostek jest cudny i ślicznie go wkomponowałaś w otoczenie

We wrześniu zadzwonili do mnie z propozycją jakieś inwestycji... Pomyślałam o zagródce psa, a może jednak? Bałam się tego, ale postanowiłam że spróbuje bez względu czy się uda czy nie
Najpierw zdjełam zagródkę

Pomysł na kominek pojawił się bardzo szybko - rach ciach i zbudowałam go z bloczków Itonga

W październiku przyjechali na dogrywki, było bardzo klimatycznie

Od połowy października do poł. listopada realizowałam dzien po dniu swoje wielkie marzenie

Co bedzie dalej? Zobaczymy, na razie marzę by odpocząć...

AGDULA napisał(a)

a to się jeszcze okaże Jakoś nie wyobrażam sobie żebyś do wiosny nic w ogrodzie nie działała

Ja też nie Ale jakieś postanowienie jest