Ewo nawet nie wiesz jak się cieszę, że jakieś zrządzenie losu przywiodło cię w moje progi. Mogłam z radością i zachwytem przekroczyć bramę twojego ogrodu.
Przyznam, że widziałam migawki w wątku Iwonki i zazdrościłam jej troszkę możliwości podziwiania tego piękna na żywo.
Ogród ogromny, choć powiem że i tak sprawie wrażenie większego. Może to za sprawą tych nierówności terenu. Do tego napewno dochodzi doskonałe rozplanowanie całości.
Rabata z moliniami pokazała mi, że nie musi być szpaler jednakowych drzew, żeby rabata wyglądała super. Nie trzeba rezygnować z różnorodności. Świetne połączenia roślin. Taki.. hm.. ułożony busz- w całym pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Jejku... ależ tam w sezonie musi być raj dla owadów i ptaków....
Wspaniałe połączenie. Mam jedną malinową różę i nie bardzo umiałam jej dobrać towarzystwa.
Ilości drzew powalają. Ja w tym roku będę sadzić. I ogromnie żałuję że tak późno.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Teresa witaj. Właśnie teraz jest dobry czas na cięcie perovskiej.Tniemy patyczki dł. ok.15 cm.,najlepsze są o grubości ołówka ( cieńsze pędy się nie nadają).Sadzimy głęboko do ziemi.Ponad powierzchnię wystaje tylko 1-1,5 cm. patyczka , o tak jak na zdjęciu.Fota z 15 .05 , już widać młode listki.
Wiadomo, że miejsce na rozmnażanie musi być lekko zacienione i od czasu do czasu trzeba podlać patyczek.
Foto z połowy lipca perowska zakwitła w rym samym roku.