Kurczę... Kupowałam jako tawułę. Jutro zrobię dokładniejsze zdjęcie to okaże się co to jest
To będzie ona..coś mnie zmylił kwiat ładnie czerwono wybawiona.
Hmm, ja chyba pieliłam siewki kostrzewy Myslałam, że to ta leśna, dzika. Może jeszcze znajdę
Jeeenyy jaki zmasowany atak kwiecia. Bosko to wygląda. Oj, bo zacznę się do nich przekonywać.