Obejrzałam z zapartym tchem
Cuuuuuuudny i ogród i dom
Dziękuję

Byłam w tym ogrodzie w lipcu 2 late temu to jest jeden z najpiękniejszych ogrodów jakie do tej pory w życiu widziałam. Może tylko a Anglii są ładniejsze bo tam jeszcze nie byłam. Od tamtego czasu zakochałam się w ogrodach impresjonistycznych. Odpowiada mi ten sielski klimat jaki udaje się Francuzom stworzyć w swoich ogrodach. Wystarczy spojrzeć za płot Francuza i widać, że mają ten styl we krwi nie ogranicza on się tylko do ogrodu Moneta.
Rozmawiałam z pracownikiem, który pracował tam akurat wyrywając chwasty i pogodziłam się, że nigdy nie stworzymy czegoś takiego u nas - oni tam nawet dalii nie wykopują na zimę, że o krokosmiach nie wspomnę no i te bambusy olbrzymy nad stawem Moneta.
Pamiętajmy będąc w takich miejscach, że ta sama umiarkowana strefa klimatyczna to niekoniecznie ta sama strefa mrozoodporności.
Dzięki Bogu nie urodziłam się w Finlandii.
pozdrawiam

Dorzucę parę fotek z lipcowym kwieciem. W środku lata męczące są tłumy zwiedzających.

Prze piękny ogród nie raz go odwiedzałem

Fajnie że ten watek jest wzbogacany fotkami. Bardzo ten ogród świetlisty musiał sprzyjać malowaniu a w zasadzie światło sprzyjało.
Jak patrzę na fotki i widzę jakie tłumy tam dreptają to jakoś tak mniej mi się chce. Tym bardziej dziękuję za fotki.

pozdrawiam

No to prawda, bardzo ładnie to wszystko wygląda.

ogrodowa napisał(a)

Rozmawiałam z pracownikiem, który pracował tam akurat wyrywając chwasty i pogodziłam się, że nigdy nie stworzymy czegoś takiego u nas - oni tam nawet dalii nie wykopują na zimę, że o krokosmiach nie wspomnę no i te bambusy olbrzymy nad stawem Moneta.



pozdrawiam

Wracam do tego wątku i oglądam ponownie w kontekście przytoczonego filmu przez Gabrysię
https://hdclump.com/monet-to-matisse/

Zauważyłam ogrom koloru - trzeba kochać kolor i jego zestawienia.

Zdumiała mnie informacja że dalii nie wykopują, bo że krokosmii już nie bo to innego rodzaju korzenie.

Cudny ogród,piękne zdjęcia Gabrysia -zazdroszczę tych ogrodowych podróży . Jak patrzę na żywo na te rabaty to od razu widzę to impresjonistyczne malarstwo, te kolory i kwiaty i całą resztę. Nie ma się co dziwić że wrażliwy artysta nie pozostawał obojętny gdy takie miejsca widział.
Nie jestem jakimś wybitnym znawcą sztuki ani impresjonistycznej ani innej ale pamiętam jakie wrażenie na mnie zrobiły oglądane na żywo w Paryżu obrazy impresjonistów w muzeum d'orsay
Dziękuję za ten wątek,może i ja tam też kiedyś dotrę...jest o czym marzyć

Potrzeba słońca, wiosny, grzebania w ziemi i zachwycania się zielskiem powodują, że chciałabym odwiedzić [w koncu!] ten ogród w tym roku. Pytanie - jaki czas najlepiej wybrać? Maj - początek czy koniec? A może czerwiec? albo lipiec? a może wrzesien też jest piękny? Doradzicie?