Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Stary ogród, nowa ogrodniczka.

Pokaż wątki Pokaż posty

Stary ogród, nowa ogrodniczka.

UrsaMaior 21:30, 29 lip 2017


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 8155
Dużo przeklinam
____________________
ogród pod lasem
Domownik 15:11, 30 lip 2017

Dołączył: 19 lip 2017
Posty: 11
Iza, to umiem, więc jeśli wystarczy...
____________________
Stary ogród, nowa ogrodniczka
Domownik 19:32, 30 lip 2017

Dołączył: 19 lip 2017
Posty: 11
Ogarnęłam foty poglądowe do lilaków (ale brzydkie).

Pierwszy, do przesadzenia, wygląda tak:

Poczytałąm cuś, jak to przesadzanie ma wyglądać i może sobie poradzę Inna sprawa, czy ta północna ściana będzie mu pasowała, ale ma do wyboru się przyjąć, albo polecieć na śmietnik - do niczego go nie zmuszam.

Zdjęcie poglądowe nr 2, w wersji au naturele i trochę rozjaśnione, co by może lepiej widzieć?

Mietła na środku to lilak, który mógłby tam zostać, ale w 1/3 obecnej wysokości (coś jak ten odziedziczony żywotnik), żeby perukowiec za nim dostał więcej słońca. Pięciornik po lewej wylatuje, bo nie pasuje mi kolorystycznie, podobnie liliowce.

I teraz niespodzianka.
Pierwszej wiosny tutaj miałam zryw ogrodniczy i posadziłam między żywotnikiem i bzem 3 pluskwice - dwie nadal żyją! Między bzem i pięciornikiem po trzy jeżówki purpurowe i rozchodniki czerwone. Jeżówka się nieco rozsiała, 2 rozchodniki wegetują.
Powiedzmy, że wygląda to tak:



Czy tak może zostać ?
Przynajmniej na jakiś czas

Mam nadzieję, że jeśli przytnę lilaka, jaśminowiec (w prawym dolnym rogu na planie) i jedną gałąź czereśni pod którą się to wszystko dzieje, to one mają szanse ruszyć. I być ładne ???
Czekam na opinię kogoś mądrego
____________________
Stary ogród, nowa ogrodniczka
Domownik 22:50, 02 sie 2017

Dołączył: 19 lip 2017
Posty: 11
Oczywiście. Wiem, że wsadziłam na jedną rabatę cienistą pluskwicę i słoneczne rudbekie oraz rozchodniki, i nikt nie ma odwagi mi powiedzieć, że to nie tak działa, ale:
- jedna pluskwica jest czarna, jak należy, ta jeszcze-bardziej-w cieniu się nie wybawia, wiec ciemno tam jest przynajmniej wystarczająco;
- rudbekie żyją, a w zeszłym roku nawet kwitły, rozchodniki tak samo, wiec zrobienie im ciut światła powinno dać JAKIEŚ efekty. Jako urodzona optymistka nastawiam się dobrze.
Natomiast im więcej czytam, tym więcej wiem, że nic nie wiem . Okazuje się, że jeśli źle przytne gałąź tej czereśni, to grzyb może mi zeżreć całe najważniejsze drzewo w ogrodku- trudno w tej sytuacji być odważnym ogrodnikiem :/
Plan ogrodu zrobił się wreszcie, spotkam się tylko z komputerem i ujrzą Państwo to wiekopomne dzieło. Promise.
____________________
Stary ogród, nowa ogrodniczka
akwarela 14:33, 10 sie 2017


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
Strasznie mnie ciekawi co dalej? Zapisuję się
____________________
Zapraszam serdecznie http://www.ogrodowisko.pl/watek/4285-akwarela-w-ogrodzie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies