kasia1
20:21, 25 sie 2017

Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Jestem na forum od kilku dni. Dopiero zakładam ogród. Dzisiaj ogrodnicy sąsiada "uszczęśliwili" mnie siatką przeciwiatrową - jako lekarstwo na słaby wzrost roślin w jego ogrodzie... Nie oponowałam, bo sąsiada lubię, a wiatr rzeczywiście bywa u nas problemem. Chociaż osobiście wolę wiatr niż ohydną szmatę. Taki plastik fantastik
Siatkę założono na długości 40m. Po naszej stronie 2m od granicy rośnie pas świerków i sosen, które będą stanowić zimozielony szkielet ogrodu. Przed nimi miałam posadzić mały zagajnik z brzózek Doorenbos, miskanty, hortensje, coś ładnego jesienią np. grujeczniki. Ale teraz się obawiam, że planowane nasadzenia nie zasłonią tego błyszczącego ohydztwa. Siatka ma wysokość 1,5 metra.
Poradźcie proszę, czy czymś tą granicę obsadzić, czy po prostu uzbroić się w cierpliwość, świerki rosną w rozstawie co 2metry - może za kilka lat przysłonią siatkę ...


Poradźcie proszę, czy czymś tą granicę obsadzić, czy po prostu uzbroić się w cierpliwość, świerki rosną w rozstawie co 2metry - może za kilka lat przysłonią siatkę ...

____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Kasia - Duże pole do popisu