Roocika moje ślidośliwy w tym roku też prawie łyse. A ta przy tarasie ostatnio taka ładna jesienią była, mam wrażenie, że po tych przymrozkach wiosennych nie do końca doszła do siebie.
Parę wrzutek kolejnych z Chin jeszcze, już prawie się ogarnęłam ze zdjęciami
Shangri-La, to przedmieście Tybetu, tu większość fotek mam prywatnych, więc wrzucam tylko parę. Było dość zimno, kocyki elektryczne w górskich chatach się przydały.
Chinki fotografowały się już w dużo cieplejszych strojach
Klasztor Songzalin przepiękny, ale w środku był zakaz robienia zdjęć