e tam nie czekaj teraz juz jest dobra pogoda do biegania. Na spacerze bardziej zmarzniesz Nasz trener mowi, ze dobrzy miegacze sa w zimie wykuci

Basilikum napisał(a)

ja to tylko jednego zjem, bo juz niedlugo bede sama jak paczek wygladac. Przez zime przybylo mi 2 kg

Ja też na plusie mam chyba ze 3 kg. Jak wiosna szybko nie przyjdzie to może będzie i więcej. Ale ja co roku tak mam, że przybieram na wadze zimą.

Ja wlazłam na wagę w sobotę i się podłamałam ważę tyle co na finiszu ciąży z pierwszym dzieckiem....
Właśnie szukam zajęć, myślałam o Aqua aerobik, ale okazuje się, że od kwietnia zamykają nam basen na pół roku.
Nie wiem co z zajęciami dzieci, bo mają naukę pływania w ramach w-f.

ja przybieram zima, potem spadam, potem jedziemy na oboz treningowy do Wloch i przybieram (mimo, ze paredziesiat kilometrow wybiegam ), potem spadam i znow przybieram i spadam. Ale tyle co teraz jeszcze w zyciu nie wazylam.

Miesnie sa ciezsze niz sadlo

hihi no masz racje ale po jakims czasie sadla nie masz a miesnie az sie tak nie nadbuduja No i miesnie wygladaja ladniej niz sadlo

a ja ćwiczę drugi miesiąc 3-4 razy w tygodniu ale na wagę nie wchodzę

Zima to ciężki okres mało ruchu. Święta nie pomagają też naszym wagom ale podziwiam Cię za bieganie ja leń jestem narzekam na wagę ,ale ruszyć mi się nie chce

Ja zacznę, tylko się wykuruję. Dla kręgosłupa też będzie lepiej.

ooj tak, gdyby nie bieganie moj M by chyba juz w wozku inwalidzkim jedzil

Mi sie zawsze zaczac nie chce. Najgorzej wybrac sie na pierwszy trening. A jak juz sie zacznie to i niepogoda nie przeszkadza. Odpowienie ubranie i w droge Z 3 lata temu przeszlam z kijami 2 tysiace km w jeden rok.