Dmucham dmucham wlasnie przestalo padac, moze do Ciebie polecialo

mozliwe, ze dzwonce

kasja83 napisał(a)

Uuuuiu samo opakowanie jest prezentem

taki byl zamiar ale zawartosc tez byla
wczoraj uszylam prawie taka sama dla siebie

Wiosenka pełną gębą, robótki też, bardzo fajnie ci wychodzi, bardzo podziwiam
A jak rośliny, co u nas kupowaliście i te ode mnie??? Jak hortki, cięłaś?
Buziaki

Hortki wlasnie pocielam i te lepsze grubsze patyki wetknelam w "lasku"
roboty tyle a pogoda do kitu. o i teraz jade wiec kolejne marcowe prace beda w kwietniu
na droge uszylam taka kosmetczke na lekarstwa

Basilikum napisał(a)

oj jak ja dawno w Krakowie nie bylam. Wybieramy sie z Emusiem i wybrac sie nie mozemy. Dziekuje za relacje

Zabrałam od Danusi, jak się już wybierzecie to do nas też za jednym zamachemto tylko 30 km odległości

Radosnego swietowania Zmartwychwstania Panskiego


Podsylam troche italianskiego slonka. Tu kwitna juz forsycje

Dziękuję Iza Tobie też wesołego ALLELUJA.

ja juz w domu, swieta byly super.

Takie kwiatki wypatrzylam w italienskim lesie



i wszedzie kwitly juz forsycje. U nas tez juz kwitna, tylko moja nie. Chyba musze kupic nowa. Moj krzaczek cos zmarnial, ma troche pakow ale malo.

Kwitnące forsycje = cięcie róż...chyba już zawsze takie skojarzenie będę miała w pierwszej chwili

ja tez ja tez jak tylkowjechalismy wczoraj na bawarie i zobaczylam, ze i u nas kwitna forsycje od razu pomyslalam,ze roze bede ciac.
Dzis pogoda niestety nie za bardzo wlasnie pada, wiec roze bede ciac jutro.

Musze troche fotek porobic, bo conieco juz kwitnie i listki wypuszcza.



Przemarsz takich gasienic obserwowalismy. Niestety skonczylo sie na lekarzu i masci z kortyzonem.

a tu mieszkaly przed wyruszeniem w droge