Ja cie...jaka magnolia!!! Jakie ciemierniki!!!

Tobie, Izabelko, trudno doradzać, bo Wasza wiosna inna niż u nas. Musi być bardzo ciepło w nocy, żeby ziemia była dobrze ogrzana. Bazylii nie wysiewam, nie podpowiem.Udanych biegów.

Haniu juz po biegach. Emus troche zawiedziony, bo nie udal mi sie przebiec 10 km ponizej 40 minut. Mi tez nie za dobrze poszlo, bylam przedostatnia w mojej grupie wiekowej. No ale za sukces uwazam, ze na koncowce wyprzedzilam 6 babeczek i w zwiazku z tym nie bylam ostatnia, bo jedna byla w moim wieku Teraz pozostaje wiecej trenowac.

Kasiu ciemiernikow bylo bardzo duzo, ngdy nie widzialam takiego lana ciemiernikow w jednym miejscu. Wogole to co roku biegamy kolo tego ogrodu a ja nigdy ani ciemiernikow ni tej cebulicy nie widzialam.

Kasiu oj orkiestra super jeszcze jednego rowerzysty zapomnialam sfotografowac.

Izabela to dopiero początek sezonu. Potem się rozkręcicie. Nie ma się co martwić, bedą też sukcesy. Czego Wam serdecznie życzę. Cały czas podziwiam Waszą pasję biegania.

Iza - Wasza wiosna jest 100 lat świetlnych do przodu. He he - też mam na stanie stary układ wydechowy, tylko spawać nie umiem. Świetne kompozycje z żelastwa wyszły.

Przepiękna ta magnolia

Pierwsze koty za płoty! Będzie dobrze , a w następnych biegach jeszcze lepiej!

Mam nadziee, ze moje kolano mi pozwoli biegac w tym roku.

Zbyszku moj Emus potrafi ale czasu nie ma

Dominika oj tak i taka wielka, jak kwitnie to jeszcze piekniejsza jest

Haniu mam nadzieje. Musze jakis bieg w maju pozukac.

znalazlam rowerzyste, rok temu mu robilam fotke

Mam nadzieję, że zdrówko Ci pozwoli na bieganie Świetne są te rzeźby ze złomu, nie ogranicza nas nic poza wyobraźnią

Izabelo nie liczy się która tam przybiegłas do mety...ale to ,ze biegłaś i dobiegłaś..Gratuluję