Jasiu raz jeszcze dziękuję za czas i spotkanie. To naprawdę jest ogród zapachów.
Zapach budlei mam jeszcze w głowie a dodatkowo mam w pamięci niesamowite opowieści mamy i żałuję że tak krótko.
Troszkę fotek z pierwszego dnia lata pozwolę sobie zostawić
zwykle do ogrodu wchodzi się od tyłu

ale tym razem wejdziemy od frontu - jakże znanego na O
Twój przedogródek jest znany ale i smo wejście jest ciekawe pomijając bukiet na furtce to przywrotnik przy schodach jest malowniczy no i piękny winnik
Takiego przenikania przedogródka z przedpłociem nie widziałam