Poziomka
23:46, 15 lip 2011

Dołączył: 12 lip 2011
Posty: 1258
Najpierw był tylko przedogródek (zwany przez domowników ogródkiem). Przez lata rosły w nim róże , bo róże były ukochanymi kwiatami mego ojca. Miał ich ponad 100 krzewów - zdrowych i zawsze obficie kwitnących.
Doprowadzenie mediów do domu było przyczyną zniszczenia ogródka. Kolejne grupy budowlańców niszczyły to co jeszcze zostało po poprzednikach.Najgorsze było to, że zniszczyli całkowicie glebę, wydobywając na wierzch glinę i ił. Przez pierwsze lata mego ogródkowania kopałam dołki w glinie, napełniałam dobrą ziemią i sadziłam rośliny- początkowo głównie jednoroczne lub dwuletnie . Później zmieniłam technikę sadzenia (gdy już miałam własny kompost) dodawałam kompost, piasek, torf i tak powstawała gleba do której sadziłam byliny.
Doprowadzenie mediów do domu było przyczyną zniszczenia ogródka. Kolejne grupy budowlańców niszczyły to co jeszcze zostało po poprzednikach.Najgorsze było to, że zniszczyli całkowicie glebę, wydobywając na wierzch glinę i ił. Przez pierwsze lata mego ogródkowania kopałam dołki w glinie, napełniałam dobrą ziemią i sadziłam rośliny- początkowo głównie jednoroczne lub dwuletnie . Później zmieniłam technikę sadzenia (gdy już miałam własny kompost) dodawałam kompost, piasek, torf i tak powstawała gleba do której sadziłam byliny.





____________________
Jasia - Ogród zapachów u Jasi
Jasia - Ogród zapachów u Jasi