Witam,
Po pytaniu dotyczącym trawnika (zaczyna ładniej się wznosić) mam kolejną zagłostkę. Ponieważ mam małe dziecko a w pewnym miejscu mojej zielonej (w przyszłości) przestrzeni jest niezbyt zabezpieczony fragment, który napewno stanowi jakaś formę zagrożenia. Chciałbym postawić tam jakiś zielony płot, przez który moja ruchliwa pociecha się nie przedrzeć. Myślałem o dzikiej róży, ale niestety ogródek jest przydomowy, stanowi dach garażu i mamy pewne ograniczenia związane z zakorzenieniem (musi być w miarę płytkie i delikatne, aby nie naruszyć struktury konstrukcji dachu). No i nie może być zbyt wysokie (tu z kolei estetyka osiedla i takie tam inne ograniczenia). Kolejny minus to napewno wiatr. Budynki ustawione są w taki sposob, że powstaje pewna forma ciagu i często występują tu silne ciągi powietrza. Nasłonecznienie jest praktycznie cały dzień (ogródek jest od strony południowej. Przestrzeń na której chciałbym zrobic jakieś odgrodzenie to około 2 metry bieżące. Na zdjęciu jest to ten zaokrąglony fragment. Może ktoś z Was zaproponuje coś, co nie złamie zasad panujących na osiedlu i nie zrujnuje mi kieszeni?