Jest i nasza Asia...

nie przymarzly Ci wrzosy w tym roku?

Parę mi "wypadło", ale to raczej bardzo suchej wiosny, niż mroźnej zimy. Niestety, rurki do nawodnienia, które widać na zdjęciach jeszcze wtedy były w planach..

U mnie 100 % do wymiany niestety.

100 % !?

Wierzyć się nie chce. I to w Waszym łagodnym klimacie

Witam

czy ktoś może wie, co to za roślina?
Musiałam ją kupić kiedyś pod zagadkową nazwą "roślina bylinowa" czy jakoś tak. Wiem, tylko, że ma bulwy, niewykopana- nie przezimuje. Mocno się wysiewa, stąd u mnie trzeci sezon, mimo, że nie wiedziałam o konieczności wykopywania bulw na zimę. Widziałam tego lata tę roślinę w Grecji, również w wersji jasnoróżowej i żółtej

Wrzosy przypominają, że niedługo koniec lata

asiek napisał(a)

Witam

czy ktoś może wie, co to za roślina?
Musiałam ją kupić kiedyś pod zagadkową nazwą "roślina bylinowa" czy jakoś tak. Wiem, tylko, że ma bulwy, niewykopana- nie przezimuje. Mocno się wysiewa, stąd u mnie trzeci sezon, mimo, że nie wiedziałam o konieczności wykopywania bulw na zimę. Widziałam tego lata tę roślinę w Grecji, również w wersji jasnoróżowej i żółtej

To są dziwaczki Asiu. Też zwróciłam na nie uwagę podczas zeszłorocznych wakacji na Korfu. Okazuje się że bez problemu zimują w naszym klimacie i są bardzo ekspansywne. U mojej koleżanki rosną w przedogrodku.

Jesień coraz bliżej. U nas ostatnie dni to tylko deszcz, wiatr i szaruga.

Dziwaczki, co za wesoła nazwa . U nas te dziwaczki nie zimują. Tak jak pisałam mam je, bo intensywnie mi się rozsiały, za to to, co zostało w ziemi pierwszej zimy - umarło.