A moze macie w nadmiarze niebieskiej funkii? w zamian mogę zaproponwać: liliiowce, irysa syberyjskiego, laurowiśnię, młode szczepki śliwy wiśniowej i jeszcze to co podobno jest wiciokrzewem i niestety to już wszystko.....a na hektary mam bodziszka łąkowego
Ewo, może przyczyną są uszkodzenia mechaniczne (ulewy) - ale to raczej mało prawdopodobne.
Hosty także chorują na choroby grzybowe, choć opinia o nich jest taka, że to odporne rośliny. Wydaje mi się, że bardzo mokre lato spowodowało choroby objawiające się brunatnieniem i plamami na liściach. Przeważnie stare liście są porażone. Zapobieganie polega na wycinaniu chorych liści, bo są siedliskiem grzybów. Teraz musisz także opryskać hosty.
Dobry jest też Saprol, ale czy on jest w sklepach? - nie wiem.
Sztandarowym preparatem jest Topsin.
Źródła podają, że aby profilaktycznie wiosną ochronić hosty należy w kwietniu opryskać mieszaniną preparatów Sarfun i Rovral. Potem powtórzyć. Choroby host to rzadkość, co innego róże - tutaj środków i informacji jest wiele. Może zapytam Recento - on jest specjalistą od host
A ma może ktoś doświadczenie w uprawie hosty Empress wu-ponoć największej wśród host strasznie się napaliłem na niąosobiście lubie te największe o oogromnych liściach