bo to niedobry pomysł jest i pewnie nikt takiej opcji nie stosował.
Ja obstawiam, że nie przeżyją, bo albo wyschną za bardzo albo zmarzną,chociaż hosty należą do żywotnych roślin.
A dlaczego nie chcesz ich wsadzić choćby do pojemników z ziemią?
bo są to duże czteroletnie karpy i jest ich około 100 sztuk, nawet do wiader nie wejdą. Robię przemeblowanie w ogrodzie i już ich nie potrzebuję, część już znalazła nowy dom. Na zdjęciu widać część z nich, jest to około 50 metrów posadzonych w kształcie fali. Taki miałam kiedyś pomysł, żeby zamiast obrzeża rabatę obsadzić hostami i to prawie wzdłuż całej działki, dzięki Bogu tylko z jednej strony.
możesz je ułożyć ciasno na ziemi obok garażu lub w jakimś zakątku, duże karpy mające odrobinę wilgoci spokojnie przetrzymają obsypane cienko ziemią lub tylko liśćmi
I o taką odpowiedź mi chodziło,one właśnie tak sobie teraz leżą na kupie tylko myślałam żeby je do garażu na zimę dać bo czytałam gdzieś że przeżyją w około 2 stopniach, myślałam też żeby zrobić kopiec taki jak kiedyś się na jarzyny robiło i chyba tak właśnie zostaną, tylko je okryję. A masz jakieś doświadczenie w przechowywaniu funkii? Czy tylko myślimy podobnie że to się uda.
kilka razy zapomniane (i mniej wartościowe) przezimowały po wykopaniu z bryłą ziemi
gdyby zanosiło sie na srogie mrozy to zawsze możesz drzucić gałęzi z świerka itp