po powitaniach, rozmowach, oglądaniu ogrodu w całości i detalu Ania zaprosiła nas na wielkie przyjęcie !
stoły się uginały , a wino lało się strumieniami
i tym sposobem przeurocze spotkanie dobiegło końca...aż żal wyjeżdzać no ale pewnie spotkamy się za jakiś czas.... jeszcze raz dziękuję Ci Aniu i Twojemu Bratu! cieszę się, że byłam z Wami!
Ach..... co to był za dzień ...... Dziękuję Aniu przede wszystkim Tobie jak i również pozostałym uczestnikom spotkania bardzo , bardzo ....... Było mi niezmiernie miło !!!!