Witam, zakupiłam świdośliwę lamarcką. Zależy mi na tym, by była wielopienna, rozrastała się fajnie na boki. Pani powiedziała mi, że to nie jest forma wielopienna (jest na jednym pniu), ale że jak będę ją przycinać odpowiednio, to można z niej zrobić formę wielopienną. Proszę o poradę, czy tak jest w rzeczywistości, i jak to zrobić. Przepraszam, jeśli moje pytania są niezbyt mądre, ale jestem początkującym ogrodnikiem

Jeśli jest na jednym pniu, to nigdy nie będzie formą wielopienną, musiałabyś ją ściąć przy ziemi, żeby wypuściła wiele pni (jak sama nazwa wskazuje). Ale to byłoby już niemądre, bo zmarnujesz wiele lat życia drzewa.

Przycinanie tek, ale uzyskasz zgęszczoną koronę, a nie formę wielopienną drzewa.
Wiele wyjaśnić może zdjęcie tego drzewa (zamieść je), jak gruby ma pień, jaką ma koronę.
Gadanie o przycinaniu bez zobaczenia jak wygląda drzewko - przyznasz - nie jest dobre dla mnie - doradzającego.

Moim zdaniem trzeba było kupować młode drzewko w formie rozgałęzionego krzewu, a nie z drzewka typowo rosnącego na pniu, starać się robić drzewko wielopienne.


Tak wygląda forma wielopienna (wielopniowa) - ma wiele pni, a nie 1 pień i koronę

Danusia, dołączam zatem zdjęcia mojej świdośliwy, już posadzonej. Ma jakieś rozgałęzienie z boku, ale rozumiem że to nie będzie forma wielopienna. A jakbym dołożyła drugą do niej, tak jak kiedyś czytałam o jakiś Twoich wypowiedziach o brzozach dorenboos. Żeby je połączyć. Czy to dobry pomysł?

Czy ktoś mógłby polecić jakieś drzewa, krzewy które można prowadzić w taki sposób ?

Zależałoby mi na małych okazach dorastających do 3-4 m wysokości i mniejszej szerokości
Mam małą dzialeczkę 80m2 stąd takie oczekiwanie co do wielkości

Niemniej BARDZO mi się podobają tak prowadzone drzewa i krzewy i marzę o takim w swoim ogrodzie

klauduch, moim zdaniem to wszystkie wysokie krzewy da się prowadzić jako wielopniowe. U mnie tak prowadzę bez węgierski, kalinę koralową, derenie, perukowce, kłokoczkę kolchidzką, nawet forsycję i wiąz Jackline Hiller( chyba żle zapamiętałam nazwę, przepraszam) bzy lilaki te zwykłe też. Warunek jednak to forma krzewu a nie drzewa o jednym pniu. Takie jest moje zdanie ale może się mylę. Ja tylko amatorka ogrodnictwa.