Będę go obcinać w marcu, tak w drugiej połowie i wtedy myślę, że wystarczy sadzonek dla wszystkich. Sobie nic nie zostawiam, bo mój dostanie nową większą donicę i będzie sobie odrastał. A zostanie skrócony radykalnie bardzo.
Kilkanaście sadzonek już przyciętych w słoiku z wodą, czekają na Was
Zainteresowanych proszę o podanie adresów na PW, robi się cieplej, na pewno dojdą w dobrym stanie.
Możecie je ukorzeniać w słoiku z wodą, albo koniec łodyżki wsadzić ldo ukorzeniacza i do doniczki z ziemią.
Ostatnio wysyłałam już ukorzenione, ale Ani zdechły, spróbujemy więc inaczej