paradas
12:03, 13 maj 2019

Dołączył: 03 paź 2018
Posty: 432
Witam,
Nie wiem czy zakładam wątek w dobrym temacie. Mam altankę drewnianą, chciałbym puścić jakieś pnącze wieloletnie na łatach altany. Właściciel (tata) działki nigdy mi na to nie pozwoli. Ma zdanie o tym takie że drzewo nie będzie oddychało i będzie robić się pleśń, wilgoć. Miał z tym doświadczenie kiedy musiał usuwać bluszcz z ścian budynku. Czytałem o takich nasadzeniach i ludzie piszą o tym że wręcz przeciwnie, roślina wyciąga wilgoć z drewna. Ja nie za bardzo mogę się wypowiadać na ten temat. Chciałbym puścić po łatach clemantisa, na zimę nie będzie przecież zasłaniał całej łaty.
Jakie macie o tym zdanie? Jakich argumentów użyć abym dostał pozwolenie na takie nasadzenia?
Dziękuję i pozdrawiam
Nie wiem czy zakładam wątek w dobrym temacie. Mam altankę drewnianą, chciałbym puścić jakieś pnącze wieloletnie na łatach altany. Właściciel (tata) działki nigdy mi na to nie pozwoli. Ma zdanie o tym takie że drzewo nie będzie oddychało i będzie robić się pleśń, wilgoć. Miał z tym doświadczenie kiedy musiał usuwać bluszcz z ścian budynku. Czytałem o takich nasadzeniach i ludzie piszą o tym że wręcz przeciwnie, roślina wyciąga wilgoć z drewna. Ja nie za bardzo mogę się wypowiadać na ten temat. Chciałbym puścić po łatach clemantisa, na zimę nie będzie przecież zasłaniał całej łaty.
Jakie macie o tym zdanie? Jakich argumentów użyć abym dostał pozwolenie na takie nasadzenia?
Dziękuję i pozdrawiam
