Cześć,
Wypowiadam się pierwszy raz ale forum studiuje od kilku lat

Mam taki problem, działkę budowlaną 800 m2 kupiliśmy ponad 10 lat temu, cisza spokój to nas przekonało. Wieś. Na działce i wokoło całe łąki brzóz samosiejek wysokości 100-150 cm. My wszystko wynosiliśmy i obecnie dookoła domu przez lata powstał ogród. Jeden sąsiad to olał i postanowił sprawić sobie LAS . Dziś drzewa od sąsiada mają 15-20 m wysokości. Od strony salonu, tarasu i ogrodu po południu cały cza cień. Latem brzozy sypią tak że przy każdym mocniejszym podmuchu wiatru wygląda jakby padał brązowy śnieg. Nasiona po prostu mamy wszędzie. Nie nadążamy sprzątać. Jesienią liści tyle że nienadąrzam dziennie grabić trawnika. Zamiast cieszyć się ogrodem to cały czas w związku z tymi brzozami coś robimy. Nie wspomnę że korzenie wyciągają całą wodę i czym bliżej płotu to trawa coraz gorsza.

Moje pytanie jest następujące czy są jakieś przepisy dotyczące tego że mój sąsiad może sobie zapuścić taki niekontrolowany las. W gminie powiedzieli mi że mogę go podać do sądu hehe. Ale zamiast na proces wolę pieniądze wydać na rośliny on i nie jestem typem człowieka który o wszystko by się sądził.

Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie podpowiedzi...