koko grujecznikow jest donics wzdłuż ścieżki i rosną tam buchananii Al.on są.wysokie. brazowe o ladnym fomtannowym pokoroju są też carex milk.chocolate. uważam że.są.bardziej zwiewne a buchanani takie bardziej szorstkie.
Tnę, ale primo - trzeba indywidualnie do sprawy podejść i jedne ciut krócej, a inne dłużej i pamiętać trzeba, że po obcięciu już liście nie rosną
secundo - z FC zawsze mam dylemat i ciagle obiecuję sobie, że będę czekać, aż zaczną rosnąć, bo czasami po obcięciu przychodzi przymrozek i ... finito.
Jena uwaga: i FC i Bronze Form (oraz podobne) koniecznie trzeba najpóźniej po 3 latach dzielić i odmłodzić, bo potrafią wypaść. Odmłodzone, podzielone nie mają problemu. Starsze kępy kwitną i sieją się wściekle wszędzie...odległości nie mają znaczenia. Podobnie Buchanani. Stipa pod tym względem jest bardziej przewidywalna, ale też i bardziej denerwująca
Iwka - jeśli coś cię denerwuje, bo sterczy to obetnij, ale lepiej zrobić to pod koniec lipca jak to co ma się obsypać obsypie. Ja swoje cisy żywopłotowe w tym roku machnęłam na zasadzie "masakra piłą elektryczną" - widok jak z horroru, ale czekam na moment zazielenienia się. Znalazłam też trzech "dawców"/"ofiary" i chałupniczo wyciachałam na dwa (przyszłe) lizaki i jedną półkulę
Mam białe w części bażyny, ale one pierwsze wystartowały i nie było ich widać przez buchananii. A teraz jak już przycięłam carexa to krokusy już nie wygladają ładnie. Ale masz rację, w białe wrzośce planowałam dać też (rok temu widziałam efekt u Sebka), ale nie wyszło...
widzę, że już jesteś
masz kolorowiasty busz na froncie
wrzośce ładnie, na gęsto kwitną
cyprysiki cudne
buchanani to masz pokaźną
a jakby tak jeszcze białe krokusy wsadzić pomiędzy białe wrzośce?
ja mam wsadzonych kilka białych szafirków pomiędzy biało-zieloną trzmielinę
ciekawa jestem efektu
To jakaś ostnica. Ta ściskam na języka.
Ciachnelam jedno najmniejsza buchananii buchananii połowie reszta będzie tylko skrócona. Milk chocolate dwa uciachalam w połowie dla eksperymentu bo nie musiałam takie piękne ale póki maja rok to nie będzie mi tak bardzo żal niz jakbym miała te eksperymenty robić robić przyszlym
A iałam napisac o trawie brązowej... Na zdjeciu nie pokazujesz buchanani tylko chyba bronze form albo inny comans?
Te łapiesz za włosy jakbyś kucyka robiła i calach na ok 15-20 cm tylko suche końce.
Dzisiaj zrobie fotke z ciachania moich to wstawię wieczorem
Kasiu Twoja buchanani jest jszcze młoda i ma pionowy pokroj , mozesz jej przyciąc tylko końce i zostawić wysoka. Ja moja ciachnęłam radykalnie na 15 cm bo sie brzydka i rozlała po 4 sezonach zrobiła. Albo zdechnie albo nabierze urody. Poza tym dw alata temu w jakimś amoku posadziłam za nia łan tulipanów, ktorych wiosna 2015 nie było widać.... Teraz czekam czy tulipany i buchanani przezyły.
Ja je tnę co roku. Po każdej zimie miały pousychane końcówki i z czystego lenistwa cięłam je cale bo nie chciało mi się wycinać pojedynczych listków Rzeczywiście po tej zimie nie wyglądały najgorzej i miałam je zostawić w spokoju ale wyczytałam u Madzenki ze lepiej ciąć wiec obciachalam i ja. Moje co prawda to Evergold ale i tak im nie zaszkodzi.
Krótka ściąga dla poczatkujacych trawiastów :
- stipy tniemy na wysokosc 10-15 cm
- hakone, red baron, molinie- nisko przy samej ziemi. Nie mam trzcinnikow (wymarzły w donicy tej zimy) ale cięłabym jak molinie lub seslerie
- rozplenice- na jeża krótko
- seslerie tne na jeża, króciutko. Seslerie tniemy własciwie pod koniec zimy bo juz w lutym ma u mnie młode przyrosty. Powtorka latem jesli będzie brzydka i aby utrzymac ładny pokrój zimą, zwłaszcza skalne.
- miskanty 10-15 cm - a wy jak tniecie?
- carex comans (frosted curls, amazon mist, bronze form) nie tniemy, wyczesujemy, przycinamy tylko suche końce ,ale w moim przypadku tnę je na wysokosci przemarźnięcia czyli zwykle 15-20 cm
- kostrzewy - skubie i zostawiam krótkiego jeża, potem powtórka cięcia/skubania gdy zakwitna.
- carex buchanani - nie ciełam ,lub ciełam same suche końce. Zrobiła sie jednka brzydka i w tym roku utne nisko, ciekawe czy odrośnie.
- carex elata - na jeża bo mi wymarza i wycinam wszystkie brązowe liscie. Jesli kiedyś będzie zimozielona to będę je traktowac jak opisane ponizej carex
- carexy zimozielone (evergold, ice dance, ice cream, morowi variegata, ornithopoda, silver) - tu są rózne szkoły:
- jedna najliczniejsza mówi wyskubywać tylko najbrzydsze liscie , nie ciąc bo sie zabija wierzchołki wzrostu, ale jest to mozliwe jak sie ma kilka sztuk.
- druga szkoła Tomka Grochowskiego - twierdzi tniemy na wysokosc kilku centrymentów, młode przyrosty zasłonią stare brzydkie ucięte liscie, ktore juz nie odrosną-
- trzecia szkoła Madżenkowa - wiosna to co najbrzydsze przycinam same końcówki a gdy ruszaja młode przyrosty obcinam zgodnie z drugą szkołą. Ale tak traktuje tylko dojrzałe, dobrze ukorzenione carexy?