Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród bez reguł

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród bez reguł

antracyt 20:44, 10 paź 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11665
Miło Cię z powrotem widzieć na forum
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Gruszka_na_w... 21:23, 10 paź 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22060
galgAsia napisał(a)
Mój październik
Nadrobić zaległości nie dam rady. Później spróbuję jakoś wytłumaczyć swoją nieobecność.

Dla Hani Znak życia I sto tysięcy buziaków za opierlot , który mnie zmobilizował do powrotu




To była tylko troska o Twoją żywotność.
Cudne masz te zawilce, rękodzieło spodobało się nawet motylkom.
U mnie na czarnym bzie nie ma już owoców. Wszystko zjedzone przez ptaki.
Dobrego tygodnia życzę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Magleska 18:10, 11 paź 2021


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18485
Asia Znak życia bardzo piękny fajnie ,że jesteś i pokazałaś jesienną odsłonę ogrodu
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Monia81 21:16, 11 paź 2021


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8028
galgAsia napisał(a)

Ale to super wygląda, przecudne przebarwienia i łysol jest, i jeziorko jest fajnie, że jesteś buziak
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
Roocika 10:21, 12 paź 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Fajnie, że jesteś i to jeszcze z pięknymi fotkami
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
TAR 10:34, 12 paź 2021


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7355
no wreszcie jakis znak zycia i ładne zdjecia
____________________
Ogrod nad bajorkiem
galgAsia 09:46, 13 paź 2021


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
No dobrze... Były obrazki, teraz słowo pisane

Przede wszystkim dziękuję Dziewczyny kochane za dobre słowa . Aż cieplej na duszy się robi

Zacznę chyba od aktualności. Ziiimno się zrobiło . Trochę za zimno, jak na moje potrzeby. U mnie ten kłopot, że trafienie z temperaturą to jak wygrana w lotto. Przeważnie albo za gorąco, albo za zimno. No co zrobić...
Ale w miniony weekend temperatura i wszystko inne była idealna. Sobie trochę porobiłam w ogrodzie, trochę posiedziałam i gapiłam się jak sroka w gnat .
Zlikwidowałam "uprawy" w jednej skrzyni. Niestety, ogórki szlag mi trafił, podobnie jak wszystkim innym w okolicy . Wyglądało to na jakąś chorobę wirusową, wirus mozaiki czy cóś... W każdym bądź razie w całym regionie nie było ogórków.
Cukinie owszem, owszem, wykazały się ładnie, ale w obliczu znacznego spadku temperatury kategorycznie odmówiły współpracy.
No to wyczyściłam skrzynię i zaczęłam przenosić do niej przechowalnik. No robota głupiego. Rośliny z przechowalnika miały być wsadzone na nową rabatę we wgłębniku. Niestety, z przyczyn obiektywnych stało się to niemożliwe. A miejsce, gdzie są teraz zadołowane, muszę przygotować pod przenosiny tunelu.
Więc skrzynia została częściowo zasiedlona przez "przesiedleńców" , a częściowo przez koszyki z cebulami. Też miały iść do wgłębnika... Teoretycznie mogłam powsadzać te cebule do donic, ale mam przykre doświadczenia po ostatniej zimie. Bardzo dużo cebul w donicach mi padło, w tym lilie martagony i czosnki ozdobne. Więc już nie zaryzykuję.
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 09:56, 13 paź 2021


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Zaczęłam już ewakuację tunelu. Niestety, pomidory też się zbuntowały przeciwko niskim temperaturom. Ostatnie egzemplarze dojrzewają na parapetach. I nie są już słodkie, niestety... Są kwaśne jak cytryny... Może na parapecie nabiorą jeszcze trochę słodyczy...
Są jeszcze dyńki, które też powinnam już zerwać. Nie wiem, czy będą się nadawały do konsumpcji, jakieś takie małe...
Generalnie wszystko w tym sezonie małe i niewydarzone. Wysokie (za wysokie!!!) temperatury i minimalne opady czyli de facto susza sprawiły, że mijający sezon mogę spisać na straty. I ogród, i ja mieliśmy w tym roku małego kryzysa. Lanie hektolitrów wody dało efekt zupełnie niewspółmierny, wystarczyło tylko na przetrwanie. Zaczynam się zastanawiać całkiem poważnie nad zainstalowaniem nawadniania kropelkowego. Jeszcze nie zaczęłam się wgryzać w temat, ale podlewanie z węża jest zdecydowanie nieefektywne.
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 10:09, 13 paź 2021


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
No i mój wrzód na... no wiecie gdzie. Czyli wgłębnik. Nie ruszyłam go przez całe lato, bo po prostu nie miałam siły. Upały i powtarzające się bóle głowy wyłączyły mnie zupełnie z działania. Ruszyłam z pracami na początku września. I od razu stało się jasne, że niczego tam tej jesieni nie posadzę. Po zdarciu kożucha chwastów przyszła kolej na pokłady śmieci. Nie można wbić wideł, trzeba podbierać z wierzchu. Przebierać, wyrzucać. Kopciuszkowanie na całego. Dziennie 1 m2 to sukces. No a potem kopanie... Ziemia de facto martwa. Sucha jak popiół, bo woda nie przedostaje się przez pokłady śmieci wszystkich frakcji. Zero jakiegokolwiek życia. Miejscami sina, brzydko pachnąca glina... Po dojściu do tego etapu stało się jasne, że niczego tu nie posadzę w tym roku. Początkowo planowałam posiać rośliny fitosanitarne, potem ozimy nawóz zielony. Ale przecież nie zdążę... Bo dodatkowo - dlaczegóż by nie?!? - okoliczności zmusiły mnie do remontu kuchni... I to remontu gruntownego, po całości. Który właśnie trwa... Więc mam trochę pod górkę
Ale przed zimą będę robiła wszystko, żeby maksymalnie oczyścić ziemię, rzucić w nią kompost i obornik, wczesną wiosną posiać fitosanitarne, powtórzyć zielonym nawozem i dopiero wtedy sadzić.
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Gosiek33 10:40, 13 paź 2021


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Współczuję przemarszu wojsk napoleońskich
Faktycznie zawsze jakieś kłody po nogi Ci się waliły

Trzeba tylko mieć nadzieję na odwrócenie tego trybu na pozytywny
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies