galgAsia
15:20, 10 sie 2019
Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Postanowiłam spróbować. Nie jestem do końca przekonana, że mam co pokazać, ogródeczek (bo mały jak chusteczka do nosa
) SIE tworzy, ale jak w tytule - bez reguł i klasycznych zasad, bo póki co, odzyskuję go -kawałek po kawałku - z niebytu. Nie wiem, jaki będzie po zakończeniu tego procesu. Nie wykluczam , że wtedy zacznę go robić od nowa...
Na początku, baaardzo dawno, było tu wysypisko śmieci. Potem miał być parking - więc wysypisko śmieci specyficznych "utwardzających" podłoże (beton, gruz, pustaki). Potem, całkiem niedawno, składowisko różnego rodzaju złomu i "przydasiów". A teraz ma być chociaż namiastka ogrodu. Sami widzicie, letko nie jest...



Na początku, baaardzo dawno, było tu wysypisko śmieci. Potem miał być parking - więc wysypisko śmieci specyficznych "utwardzających" podłoże (beton, gruz, pustaki). Potem, całkiem niedawno, składowisko różnego rodzaju złomu i "przydasiów". A teraz ma być chociaż namiastka ogrodu. Sami widzicie, letko nie jest...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.