To ja jako długoletnia posiadaczka oczara w odmianie Diana(na wiosnę posadziłam )dorzucę trzy grosze.Kupiłam go na wiosnę cena do wielkości wielce korzystna była ,kilka pędów jeden to mojej wysokości był . Zadowolona posadziłam liście puścił, przyszła jesień i tu nastąpiło ździwko .Jedna gałąź zaczęła przebarwiać się na żółto reszta na pomarańczowo a następnie ta żółta zrzuciła liście i zaczęła kwitnąć. Coś mnie tknęło przypomniałam sobie że Hania pisała że ma takiego oczara co na jesieni kwitnie.Okazało się że ta moja Diana szczepiona jest na tym wirgin coś tam i podkładka puściła takiego bata.Pani w szkółce doradziła wycięcie tego pędu żeby szczepiona odmiana nie zamarła.
Cena już nie taka korzystna teraz sięga do kolanka.

A to ja kojarzę, że pierwsze cięcie w lutym.

Cenne doświadczenie. Czyli trzeba kupować odmiany kwitnące ale wtedy szkółki są zamknięte.