Pomorzankę wczoraj kupiłam znajomej. Oszczana jest wyglądem kwiatów. Mi też baaardzo się spodobała.

o matulu, nie wiedziałam, że są niebieskie lilaki... zapisuję

antracyt napisał(a)

Massena robi wrażenie jak rozkwitnie
Jest 2xwieksza niż inne

Jutrzenkę bym jeszcze gdzieś zmieściła ale nigdzie nie spotkałam

Cudne lilaki, aż trudno wybrać najpiękniejszy

Dziewczyny cieszę się, że lilakowe zdjęcia wywołały tyle emocji Osobiście, jeszcze kilka odmian chciałabym nabyć, dla wyglądu i zapachu... Zobaczymy co życie przyniesie. Tyle jest jeszcze chciejstw ogrodowych w notesie

Cztery dni odpoczywałam od ogrodu i było mi z tym wyjątkowo dobrze. Jestem już na 100% przekonana, że na wakacyjnym nie chcę mieć klasycznego ogrodu w którym trzeba coś pielić, sadzić, doglądać. Mężaty przeleci od czasu do czasu wykaszarką i starczy. Dosadzę tylko 2-3 róże już kupione na to miejsce. Dorzucę pas żywopłotu z irgi w jeden fragment i nic więcej. Podoba mi się to miejsce w takiej naturalnej formie i bez grzebania w ziemi

Wróciłam dzisiaj do ogrodu z trawą (jak zwykle ) powyżej kostek. To właściwie dobrze, bo sucho strasznie. Podobno upał był koszmarny a do tego wiatr. Widać to na rabatach i w warzywnych skrzyniach. Dobrze, że przed wyjazdem wyłożyłam je częściowo słomą. Zaczęłam podlewanie.

Niestety widać też coraz więcej strat poprzymrozkowych. Trzeba się naprawdę natrudzić, by kadry bez zniszczeń złapać.

Powoli zaczynają róże

Na koniec leśne klimaty. One braki wody znoszą bardzo dobrze.

Mnie nieustannie zadziwia odporność host na suszę.
Moja róża pomarszczona niby jakoś widocznie nie przemarzła, ale kwiaty ma zdeformowane i kwitnienie zdecydowanie skromniejsze niż w poprzednich sezonach.

Ładny ten busz na cienistej. Podoba mi się bardzo.