Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pszczelarnia

Pokaż wątki Pokaż posty

Pszczelarnia

Pszczelarnia 11:59, 09 cze 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Bogdziu, załóżmy, że to mój rój się wyroił. U nas tyle pasiek wokoło, że nikt nie dojdzie, co czyje i skąd przyleciało. Chyba, że matka jest znaczona - to co innego. Ale to już rzadkość w przydomowych pasiekach.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Gabriela 12:02, 09 cze 2014


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Skoro tak to zostało zapisane dawno temu, to może takie sytuacje się zdarzają? I np. pszczelarz wrzucał rój do zajetego ula, bo wolnego nie miał, a potem go przenosił? Ciekawe. I ciekawa jestem jak często zdarza się pościg za swoim rojem, opisany w par. 1. Jakby co, możecie gonić za swoimi pszczołami, tyle że jak zadeptasz komuś zboże, to trzeba będzie za nie zapłacić...
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Magda70 12:07, 09 cze 2014


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Marzena2007 napisał(a)
Ojej zapomaniałam, że dzisiaj też będziesz w Mai muszę obejrzeć powtórkę zwłaszcza, ze i Twój występ i rój pszczół mnie ineteresuje


Ja też...muszę nadrobić
Tydzień temu klosze oglądałam...
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
zbigniew_gazda 12:12, 09 cze 2014


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11181
Widziałem we wczesnej młodości takie roje. Sąsiad miał pasiekę przy domu. Leciała taka chmura pszczół prosto na pobliskie drzewo, tworząc kłębiącą się kulę jak piłka. On ubierał strój, maskę. Przystawiał drabinę do drzewa, fukał fukałem i zgrabnym ruchem zgarniał to kłębowisko do worka. Boję się owadów i koniec. Wielki szacun Ewo.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
ana_art 12:15, 09 cze 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
zbigniew_gazda napisał(a)
Widziałem we wczesnej młodości takie roje. Sąsiad miał pasiekę przy domu. Leciała taka chmura pszczół prosto na pobliskie drzewo, tworząc kłębiącą się kulę jak piłka. On ubierał strój, maskę. Przystawiał drabinę do drzewa, fukał fukałem i zgrabnym ruchem zgarniał to kłębowisko do worka. Boję się owadów i koniec. Wielki szacun Ewo.
Mój dziadek kiedyś miał pszczółki i też takie widoki widziałam nie raz, fascynujące i przerażające za razem
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
agatanowa 13:10, 09 cze 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Gabriela napisał(a)

art. 182
§ 1. Rój pszczół staje się niczyim, jeżeli właściciel nie odszukał go przed upływem trzech dni od dnia wyrojenia. Właścicielowi wolno w pościgu za rojem wejść na cudzy grunt, powinien jednak naprawić wynikłą stąd szkodę.

§ 2. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu nie zajętym, właściciel może domagać się wydania roju za zwrotem kosztów.

§ 3. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu zajętym, staje się on własnością tego, czyją własnością był rój, który się w ulu znajdował. Dotychczasowemu właścicielowi nie przysługuje w tym wypadku roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.



na studiach nasze ulubione przepisy z KC, najłatwiej zapamietywalne
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Urszulla 16:42, 09 cze 2014


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21880
Obejrzałam dziś z opóźnieniem Twój pokaz w warzywniku te kilka minut na ekranie wiele mówiło i pokazało
do pszczół jeszcze nie doszłam
ale miałam okazję w tym roku u siebie w ogrodzie gościć przelatujący rój. Szczerze powiem, że doświadczenie było przerażające. Po 2 godzinach odleciały. Ale u sąsiadki gościły prawie dobę.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
paniprzyroda 17:02, 09 cze 2014

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Akcję z rojem obejrzałam, podziwiam. Pewna pasieka jest obok nas, zdarza się, że rój siada w ogrodzie zamykam okna i dzwonię po pana Pszczelarza. Człowiek mocno wiekowy i z doświadczeniem, proponował moim chłopcom ul i fachową pomoc, ale brakło zainteresowania Pozdrawiam.
____________________
Dwa ogrody
Pszczelarnia 17:31, 09 cze 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Poniżej wrocławska dosyć ruchliwa ulica tydzień temu. Malutki rój przysiadł na klonie. Była straż, był pszczelarz, byłam i przez przypadek ja:

A tutaj rzadkość: matka, która dołączyła do roju po chwili/już po strąceniu. Widać, że inna, szlachetniejszej budowy królowa.








____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Madzenka 19:12, 09 cze 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Ewo , która to matka? Nie mogę dostrzec.
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies