Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Dominiki

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Dominiki

Domi 21:03, 13 paź 2013


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
gierczusia napisał(a)
Nooo o tą mi chodzi ... Jest ślicznie ... Może jeszcze ta moją przesadzę koło świerka ... A może poczekam aż się rozrośnie i wtedy podzielę .... Ale cierpliwość nie jest moję mocną stroną ... Przynajmniej w ogrodnictwie .., bo dzieciaki w szkole , akurat w tej kwestii mnie chwalą ... Nooo , niech żyje skromność





Przesadź-będzie ładnie.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 21:07, 13 paź 2013


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
gierczusia napisał(a)
Aaaa... I o dziwo ptice i nie obstrzeliwują mi lamp ... Ale to pewnie dlatego ,że są bardzo blisko domu a nie ułożone w rabatach ...

Buziaki


Zazdraszczam i przesyłam uściski. Mnie ptaki naznaczają wszystko: od podestu przed domem, po meble tarasowe i huśtawkę. Moja okolica należy do gangu Bezczelnych Srok. Teraz muszę bardzo szybko "likwidować szkody", bo gdy Córcia znajdzie je pierwsza, skrobie paluszkiem...
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 21:10, 13 paź 2013


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
WilczaGora napisał(a)
wspaniałe jesienne widoki ogrodu, który zawsze mnie oddechu pozbawia
i bordo moje ukochane..zawsze szukam na jesiennych zdjęciach, dziękuje


Dziękuję, dziękuję ...A ja jakoś nie doceniam bordowego...może dlatego, że miałam go już za dużo w ogrodzie i stopniowo rozdałam bordową drobnicę, ale w tym sezonie kupiłam 3 bordowe chryzantemy i jestem bardzo zadowolona z efektu.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 21:11, 13 paź 2013


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Luki napisał(a)
Pięknie tak elegancko i dostojnie.
Strasznie podobają mi się perfekcyjnie wycięte bukszpany, jak z formy


Dziękuję Przyznaję, że czasem tnę po kilka razy jedną roślinę, bo co spojrzę, to wciąż jest krzywo.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 21:19, 13 paź 2013


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
ane3ka napisał(a)
Dominiko, ogród zachwyca! Feeria barw
Brzoza... domyślam się, że chcesz mieć ogród wyczesany, ale taka kolej rzeczy.
Ja może z racji tego, że zawodowo pracuję w ochronie środowiska, zawsze na wycinanie drzew patrzę z wielkim smutkiem.
Chciałam Cię zapytać o rozplenice. Czy zabezpieczasz je jakoś na zimę. Ja mam dwie o dźwięcznej i wdzięcznej nazwie Rubra. Podobno są troszkę mniej odporne na mrozy. Co mam z nimi zrobić? Okryć je jakoś czy pozostawić na pastwę losu, a ewentualnie płakać nad nimi wiosną?


Chciałabym jedynie przyciąć tę brzozę, bo jej całkowite wycięcie zaburzyłoby gospodarkę wodną w moim ogrodzie. Mój drenaż ma swoje ujście w okolicach tej brzozy i jej zadaniem jest spijanie nadmiaru wody z mojego ogrodu. Jeśli chodzi o rozplenice-nie zabezpieczam ich w ogóle, ale, jeśli tylko masz czym, możesz je przykryć (dla świętego spokoju i żeby nie płakać wiosną). Na zimę okrywam tylko niektóre rośliny posadzone w obecnym sezonie (w kolejnym sezonie już ich nie okrywam) i zawsze cyprysika 'Nana Gracilis', bo mam go na wygwizdowie, a powinien mieć stanowisko zaciszne-to wszystko.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 21:20, 13 paź 2013


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Sebek napisał(a)

Nom... Teraz czekam na wynik


3mam kciuki za szósteczkę
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
atena35 21:25, 13 paź 2013


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3401
Śliczna jesień u Ciebie, widzę, że rozplenice u Ciebie pożółkły.
U mnie całkiem żółte
____________________
Ogród Tosi
Domi 21:27, 13 paź 2013


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Kalamandyna napisał(a)
Dominiko, przychodzę do Ciebie skierowana przez Olę z pytaniem o Purple Fontain bo jest u Ciebie i ślicznie Ci rośnie. Możesz mi powiedzieć coś o nim?? Jak go sadzić? jak dbać o niego i jaką sadzonkę najlepiej kupić??? Z góry dziękuję.


Witaj. Niewiele mogę o nim powiedzieć, bo nie mam z nim żadnych problemów oprócz podżerania przez mszyce. Kupowałam już spore drzewo. U mnie ma stanowisko zaciszne, rośnie jako solitier między dwoma domami w glinie, słońce od rana do godzin popołudniowych, nawożę standardowo, pryskam specjalnie na mszyce (reszta oprysków przy okazji zwalczania szkodników i chorób na innych roślinach. I to wszystko. W tym roku po raz pierwszy podcinałam dolne gałęzie, bo położyły się na trawniku i nie można było kosić,
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 21:28, 13 paź 2013


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Gabisia napisał(a)
W Amonogawie zakochałam się od pierwszego wejrzenia na wątku Domi - jesienią....
Teraz mam te cudne kolory u siebie i jestem przeszczęśliwa.
Cudowny Dominiko jest Twój ogród i choć wiosną u Ciebie festiwal cebulowych, to ja go i tak najbardziej uwielbiam w szacie jesiennej.
Pozdrawiam


Milaczku Ty mój- dziękuję Ci bardzo i przesyłam buziaki.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 21:32, 13 paź 2013


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
wykasia napisał(a)
Piękna jesienna odsłona, uwielbiam te rudości i czerwienie. Moje berberysy nie zdążyły się nawet w większości przebarwić bo cuś zeżarło im liście
Znam też ból śmiecącego drzewa w postaci ogromnej lipy, cały rok coś zrzuca, a liście lecą już od lipca. Szkoda, bo w sumie duże drzewo na działce jest plusem, jakoś równoważy wielką bryłę budynku, Nowe nasadzenia to karzełki i nie dają takiego efektu.


Masz rację z tą lipą- mój Brat walczy z takim śmieciuchem i z tym, że duże drzewo pasuje do domu, ale automatycznie skarla inne rośliny i proporcje ws ogrodzie przestają grać. Moje żółte berberysy też jakiś grzybek przyatakował.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies