W Lidlu są sezonowe naklejki za około 5-6 zł wielokrotnego użytku. Kupiłam do pokoju dziecięcia dla urozmaicenia. Mam złe doświadczenia z szybami. Będąc tysiące kilometrów od domu na wakacjach wstąpiłam do centrum handlowego. To był dzień kiedy zmieniali właśnie naklejki na szybach i były odklejone. Odwracałam się idąc by coś komuś powiedzieć. Kątem oka widziałam otwarte drzwi…jak bardzo się pomyliłam…nadziałam się łukiem brwiowym. Było sporo krwi. Ochrona wezwała karetkę (w tamtym kraju za takie rzeczy jak niezabezpieczone szyby są duże pozwy o odszkodowania, mieli więc dużego stracha). Opatrzyli mnie na zapleczu ochrony wstępnie i doradzili bym stawiła się na SOR. Umówiłam wizytę na SOR przez moją ubezpieczalnie. Kilka szwów założył mi chirurg chwaląc się przy tym pielęgniarce pomagającej „pewnie jeszcze takiego szwu nie widziałaś” założył inaczej niż na polskie standardy i nie ma śladu. W Polsce nie chciała babeczka mi ich sciągnąć, bo nie wiedziała jak założone były (szok). Ściągałam sama z pomocą współlokatorki pęsetą przy lampce nocnej.
Nie no, coś tam poza drzewami zaczyna się pokazywać. Wiadomo, wiosennych u mnie mało bo one zwykle wymagają słońca. Ale coraz więcej się zieleni
Ułudka już czeka na ciebie, zaczyna kwitnąć
Haniu, bez grabienia się nie da, wszystko byłoby przyduszone. Takie są konsekwencje ogrodu w lesie. Ale trochę gimnastyki po zimie bardzo się przydaje
Okna też już czyste, przynajmniej te, które będą widzieć goście na święta Reszta, w miarę wolnego czasu.
Magda, pewnie że ogród ważniejszy, dlatego za okna wzięłam się dopiero teraz jak już ogród ogarnięty. No bo po co myć okna by widać było bałagan w ogrodzie.
Wiesz sama że u mnie ciężko się robi zdjęcia, drzewa skutecznie "psują" kadrowanie
Mam nadzieję że szybko wracasz do zdrowia. Trzymam kciuki za wyniki badań. Buziak.
Musisz się pozbierać bo będziesz miała wielu gości w tym sezonie. Nawet wczoraj omawiane były plany wyjazdu do ciebie i do Moni Tak więc, strzeż się
Tarcia, ale to wielka motywacja żeby ruszyć się z kanapy. Inaczej by mi się nie chciało. A jak jeszcze widać efekt. Teraz przyjemnie pospacerować po lesie. Mam nadzieję że goście w święta ruszą się zza stołu. Ma być przecież ponad 20 stopni