Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Pokaż wątki Pokaż posty

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Kasya 16:56, 25 lip 2023


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 42249
A ja uwazam ze derenie kousa nie są wymagające i wrazliwe
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Kasya 17:02, 25 lip 2023


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 42249
Ale mysle ze to trochę jest tak ze jak rosliny są zawsze dobrze podlewane to maja słabsze systemy korzeniowe i potem trochę suszy i padają
Oczywiscie o kazda roślinę trzeba zadbać po posadzeniu, dać nawozu fosforowego i wody i poczekać na rozwój korzeni
Potem można podlewanie ograniczać z zmusić roślinę do szukania wody i rozbudowania korzeni
I wtedy jak przyjdzie susza to rośliny są zahartowane i odporne
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Joann 17:37, 25 lip 2023


Dołączył: 01 lut 2021
Posty: 2092
Trawnikiem nie warto się przejmować, będzie deszcz, odbije. Ja też nie podlewałam trawnika, jak było sucho, szkoda wody. Gorzej z roslinami.

Teraz u mnie pada, bądź cierpliwa, do Ciebie deszcz też przyjdzie
____________________
Joanna Ogród długi
Judith 17:44, 25 lip 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10072
Pomyłka na łączach - ja nie m derenia kousa . Mam derenia sybrica. I zwijają mu się listki, ptawdopodobnie dlatego, ze zbyt długo go trzymałam bez podlewania skupiając sue na hortensjach i rodkach. Potem zaczęłam podlewać, ale nie bardzo go to wzruszyło…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 17:51, 25 lip 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10072
Joann napisał(a)
Trawnikiem nie warto się przejmować, będzie deszcz, odbije. Ja też nie podlewałam trawnika, jak było sucho, szkoda wody. Gorzej z roslinami.

Teraz u mnie pada, bądź cierpliwa, do Ciebie deszcz też przyjdzie

Joann, cierpliwości mi nie brak, ale ona mało przydatna w wypatrywaniu deszczu… Będzie albo nie będzie padać. A deszcz omija mnie z dużym uporem, nawet gdy w okolicy cis tam skapnie, to u mnie nic.To raczej czysto fizyczne zmęczenie walką o ogród. I lekka frustracja spowodowana brakiem jego urody pomimo walki… I, jak pisałam, nie tyle samym trawnikiem sue przejmuję, co brakiem ram ogrodu. To tak jakby impresjonistyczny obraz oglądać na wydruku z komputera - niby kolory podobne, zawartość też, ale jednak nie te emocje…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 17:53, 25 lip 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10072
sylwia_slomczewska napisał(a)
Mikrokoniczyna jest dobrym rozwiązaniem. Ostatnie lata często dotykała nas taka susza jak u Was obecnie i dzięki koniczynie nasz trawnik zawsze był zielony mimo, se nigdy nie podlewany.
O rabaty wiem jak musisz walczyć, ale na pocieszenie powiem Ci łatwiej walczyć z suszą niż z nadmiarem wody.

Madz racje, Sylwia . Na zasadzie „łatwiej kijek wycieńkować niż go potem zgrubowaścić” .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 17:55, 25 lip 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10072
Basieksp napisał(a)
No to ja też, dorzucę coś jeszcze na pocieszenie. U mnie mój nieduży grujecznik ma podeschnięte listki. Jak długo u nas nie padało, mimo podlewania, przyschły mu listki, końcówki kruszyły się w palcach. Poważnie myślę, żeby jesienią go przesadzić, w bardziej zacienione miejsce, teraz ma sporo słońca i podlewanie średnio pomaga jak upały są a aronia ma już czerwone liście, od tych upałów ,które były u nas, a gdzie tu do jesieni

Basia, No jakże miałby mnie pocieszyć Twój wysychający grujecznik? No bez szans . Współczuję w pełnym tego słowa znaczeniu .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Kasya 18:01, 25 lip 2023


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 42249
Judith napisał(a)
Pomyłka na łączach - ja nie m derenia kousa . Mam derenia sybrica. I zwijają mu się listki, ptawdopodobnie dlatego, ze zbyt długo go trzymałam bez podlewania skupiając sue na hortensjach i rodkach. Potem zaczęłam podlewać, ale nie bardzo go to wzruszyło…

Wszystko jedno jaki deren
Musisz o niego teraz zadbać bardziej
Jak nie był wcześniej rozpieszczany to da sobie radę
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Judith 18:20, 25 lip 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10072
Dziewczyny, dziękuję Wam za słowa wsparcia . Bardzo to miłe jest i serio pocieszające .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 19:07, 25 lip 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10072
Kilka obrazków z odrobiną soczystości

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies