Aguś fajny fotel , ja mierze się ze starym kredensem ,który ma 3 warstwy farby ,dół już prawie można malować ,małe szlify zostały , i mogę brać się za górę ,ty masz tylko chyba lakier bezbarwny na tym fotelu ,więc papierem ściernym go usuniesz ,potem delikatnie przemyj np. ,płynem do szyb i do malowania .
Może jakimiś kratkami z pnączami ,zasłonisz się od sąsiadów .
Oj brak mi tych parapetów w domu, brak do siania
Fotel jest naprawdę wygodny. Na razie zabrałam się za krzesło, które Kasia widziała. I tutaj była masakra. Bo zszywki były tak wbite w materiał, że ręce pokaleczyłam żeby je wyciągnąć. No ale się udało. Teraz zostaje malowanie ramy i siedzisko do zrobienia.
Pomysł jest fajny, ale chyba nie zechce mi się nosić za każdym razem parawanu. Już jestem na etapie, że nie szkoda mi trawnika, mogę go poświęcić
Kasia mi kratki podsyłała, tylko ciągle mi się wydaje, że taki rodzaj nie pasuje do mnie i ogrodu. Wiesz, że mnie bardziej ciągnie do nowoczesności I tutaj zaczynają się schody, bo jednak ogród mam mieszany, taki mój
Aga parawany też są różne tych nowoczesnych w necie od groma i trochę, możesz przecież uziemić na stałe, jak trawnika nie szkoda, wzdłuż tylnej ścianki można wtedy rabatkę wymodzić, a lustra dać w obu kierunkach , to powiększy wtedy każdą część optycznie
Na mnie Twój ogród zrobił wrażenie niezwykle romantycznego