Naprawdę u mnie nie ma ptaków.. to takie przykre. Dziś jak usłyszałam Maję w Zetce, dotarło do mnie, że po tej wycince w okolicy zniknęły ptaki. A przecież były.. strasznie to smutne.
Dokładnie Sylwia.. a wiesz co jest najgorsze, że sąsiad wyciął drzewa i teraz będzie narzekał na hałas od ulicy. A wyciął bo mu liście leciały.. załamka.