Głupi..bo nigdy się o swoje nie upomina. A nikt nigdy nie widzi co robi, że potrafi np. zawieźć ludzi 10 km dalej bo idą w -20 stopniowym mrozie itp. Ja czuję taki niesmak, że hej.. bo tego się po tej dr nie spodziewałam. Brata masz super i taj niech zostanie.

Renia - taki plan, jak kurna w końcu wyjdzie Do pergoli z różą od lewej coś podobnego, nie tak samo ale podobnie. Potem będę myśleć dalej.. też bym z chęcią rośliny wykopała i się wyniosła... Ech..
Lubię piwonie, nie wiem czy mnie lubią, bo mam tylko dwie z czego jedna tylko kwitnie, ale zobaczymy

Kurcze Ewa ja coś ostatni ciągle z ludźmi mam pod górkę..

Forsycje kwitną - róże muszę ciąć, na samą myśl mi się nie chce
Dziś znowu wrócę o 19:30, tylko zmiana czasu mnie ratuje, żeby coś zrobić.
Może po ciemku zacznę

Chyba nie, tylko to drzewiasta i coś mi się wydaje, że za młoda na kwitnienie. Ale faktem jest, że jak kwitnącą miałam w cieniu za chiny nie kwitła, zmieniłam miejsce i jest

No czołówka.. tylko mam takie zawroty głowy od kręgosłupa, że ciężko.