No wiem, wiem, i specjalnie zrobiłam im zdjęcie dla Ciebie, bo wiesz, że nie robię

Duzo liliowcow, bo się rozrosły.. będę musiała je przetrzebić, zjadają mi już tam powoli wszystko.

Okna tylko na dole.. rąk nie czuję, bo chcialam jak najwięcej zrobić przed deszczem a tez popadało tak sobie.
Nawet nie wiedzialam, że jest tak sucho, paznokcie mnie bolą od wyrywania chwastów.

Gości masz w niedzielę?

Fryzjerka z Ciebie niezła ) bukszpany wyfryzowane jak na wesele ) a róża na tarasie boska

Schody cudne, widzę że tam poupychane roślinkami. Eden z niezapominajkami bombowa

Czekam aż przestanie padać bo chciałam iść do ogrodu. Ale chyba z tego nici wyjdą.

To z Renią na to expresso przyjedziemy moje auto po ostatniej podróży dostało wreszcie płyn hamulcowy ha.ha

Jak sobie przypomnę Twoje początki.... a patrzę teraz.. to aż nadziwić się nie mogę, że miałaś tak dużo rozterek. Ogród wygląda cudownie. Róża dopasowała się do reszty i pomimo złych rokowań pokazała co potrafi. Nie chciała być gorsza od reszty.
Masz pięknie

No mam mieć Wpadniesz?

Agnieszko, gratulacje wielkie. Stworzyłaś cudny i kolorowy ogród, najbardziej mi się takie właśnie podobają, zachwyciłam się. Pozdrawiam.