Wielopniowość świdośliwy można szybko uzyskać wsadzając do ziemi dwa badylki (drzewka). Ona szybko rośnie. U siebie wsadzałam takie 70 cm.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Marta ten slup nie razi. Jak dosypiesz ziemi. Wykorujesz lub dasz kamyk to w ogóle nie bedzie tego widać.
Jeszcze sie tak zastanawiam...czy to bedzie wygodne przejscie z auta na podjeździe np z zakupami?
My w garażu trzymamy rowery narzędzia inne takie. Auta na zewnątrz.
Mam chodniczek prawie z pod drzwi auta w kierunku drzwi. Tak jakby przez rabate. Byłam zła gdy go mąż uzgodnił z brukowym majstrem. Bo powstała podzielona rabata.
Przychylam się do opini byś nie sadziła wierzby Iwy na froncie. Mam ją u siebie przy oczyszczalni i jej nie lubię, najchętniej bym ją wywaliła, ale skoro już jest to jest Bardzo krótko ma bazie, potem robi się kompletnie nieatrakcyjna jak dla mnie. Nawet nie wiedziałam, że jest krótkożywotna Może to dobrze
A może posadź jakieś atrakcyjne bonzai? U mnie iglaki dobrze się sprawdzają na froncie.
Z symetriozy z czasem się wyleczysz Mojego męża też leczę, powoli się udaje Moim zdaniem na tą nierówność z czasem nie będziesz zwracać uwagi jak dojdzie wypełnienie.
Hmm, w temacie krawężnika rozumiem Cię doskonale… Czuję niepokój w takich sytuacjach, w moim przypadku nie jest to ani perfekcja, ani symetrioza, lecz taka konstrukcja psychiczna… Domyślam się, że nie da się tego poprawić?
To południowa strona, możesz dać tu kratkę i puścić tu po kratce coś kwitnącego (ale to mało minimalistyczne ).
Lub posadzić niziutki żywopłocik z trzmieliny ciemnozielonej .
A może dać na kolumnie drewnianą deskę, by to wyrównać? Taka ozdobna opaska by powstała . Albo wręcz deski ozdobne od dołu do góry kolumny…?
Coś w ten deseń:
Mamy duży garaż. Zmieści dwa samochody i rowery i masę pierdół. Nie ma opcji, żeby z niego korzystać. I ja i eM jesteśmy zwolennikami parkowania w garażu.
Dobrze, zatem będzie Świdośliwa.
Mam nadzieję, że się wyleczę. Bo to uciążliwe na dłuższą metę.
Stwierdziłam, po wieczornych rozmowach z eM, że najpierw posadzę rośliny, a potem będę myśleć jak to wygląda w całości i czy mi przeszkadza.
I w ogóle jestem z niego dumna, bo jak poczytałam mu co piszecie o laurowiśni i wierzbie to nawet nie marudził. Stwierdził, że widać u Was doświadczenie i naukę na błędach. Jest chętny na roszady