Cześć, moim szmaragdom zbrązowiały / sczerniały dolne gałązki, w zasadzie od strony ogrodu, a nie od strony płotu. Góra jest na moje oko ładna. Czy może to być spowodowane podlewaniem z węża, przy czym pewnie tym dolnym gałązkom się obrywa wodą? Wiadomo, że nie są podlewane w słoneczne godziny, ale jednak. Czy macie inne pomysły, co się dzieje? mam psa, ale raczej tak regularnie by ich nie zaznaczał.

Grzybek

Napisz jak jest z nawożeniem, ile jakich nawozów dałaś oraz kiedy /termin nawożenia/. Potrzebny oprysk Bravo i po 7 - 10 dniach topsin. Usunąć martwe pędy.


Pozdrawiam

Tuje były sadzone na początku kwietnia (z donic, z dobrymi korzeniami), nawożone pod koniec kwietnia preparatem Bioflorin do iglaków. Przynajmniej o ile dobrze pamiętam - robiła to firma zakładająca ogród. i póki co tyle.

Pozdrowienia

A moim zdaniem te tuje podsikuje kocisko jakieś przechodnie. Czarny kolor o tym mi mówi.
Albo pies jak piszesz i to wcale nie przesada. Upodobał sobie akurat te i już i to moim zdaniem nie jest grzyb.

Postaw kamer, nagraj i zobacz jaki zwierz jest winny.
Rozciągnij coś, ogranicznik, żeby nie miał dostępu do tui.

Właśnie na 100 tui większość jest od dołu poczerniała lub ma jakąś gałązkę przysuszoną - nawet jak jeszcze zieloną, to już suchą i sztywną. Też obstawiałam psa lub podlewanie, z uwagi na to, że każda tuja podsycha/ czernieje/ tylko od strony działki. Od strony siatki i sąsiadów ładne zieloniutkie. No nic, pousuwałam zniszczone gałązki, psa będę pilnować i zobaczę, czy znowu coś się pojawi. Jeśli tak, to będę pryskać.

A póki co nawieźć czymś do iglaków?

Aby tak zczerniała gałązka wystarczy jedno, małe sikniecie. Więcej nie trzeba.

Ej, piesku mój, piesku, koniec swobodnego latania po działce! Obcięłam suche lub czarne gałązki, psa wyprowadzam na smyczy. Zobaczymy, co będzie dalej, najwyżej będę psikać zgodnie ze wskazówkami Mazana. Dziękuję za pomoc.

Witam.
Coś się dzieje z moim żywotnikiem wschodnim (chyba odmiana Justyna, ale nie jestem pewien). Na początek jeden fragment zrobił się w innym kolorze niż reszta (na drugim zdjęciu np. widać taki bardziej ciemnozielony a także na ostatnim u góry), a potem zaczęło usychać. Myślicie, że to grzyb? Wodę ma, szmaty nie ma, przeczesywany regularnie. Owadów nie zauważyłem.

Marcin_pacyna

To szara pleśń, która atakuje przy niedoborze światła. Ciemnozielona barwa początkowa jest tego dowodem. Później pokrywa się szarym nalotem - zarodnikami, a przerastając wierzchnią warstwę kory /zielonej/ może doprowadzić do zamierania pędów.



Pozdrawiam

Mazan, dziękuję. To ciekawe, bo on stoi w zasadzie na słońcu, ale z tej strony, od której powstała ta pleśń jest ściana domu i może go zasłaniać duży cyprysik Lawsona, którego nie widać na fotce.
Mam na innym żywotniku również problem - czy to jest podobny Twoim zdaniem objaw szarej pleśni? (tutaj nie było zmian w kolorze i zastanawiam się czy to nie jakiś błąkający się kot na przykład, chociaż moim zdaniem to nie jest typowe dla kota):