No lubię taki widok Za wiele nie zrobiłem, bo mi porosły te gwiazdnice i coś podobnego, co wychodzi z kawałkiem ziemi wrr. Taka plątanina korzeni. Robiłem dość dokładnie jak zwykle. Ale pomału, po kawałku, do przodu. A na 14 do pracy.
Fragment dalej widać jak było zielono od chwastów. Teraz jest plan by to przykryć agro lub czarną folią, by znowu nie zarosło. Cisów jeszcze nie mam. Moje sadzonki niech jeszcze podrosną, a resztę dokupię (thuje kuliste, niska kocimiętka, rozplenica Hameln). Wizja ostateczna jest tylko w mojej głowie. Te rysunki z zimy gdzieś poszły na bok
Muszę się skupić teraz na reszcie działki - glebogryzarka i siew trawnika. A do tego sianie warzyw. No nie da się wszystkiego zrobić. Co bym nie robił, to są plecy.
Judith, Wiola i Angelika, dzięki Codziennie coś dłubię w ziemi. W domu już pomidory wschodzą
A gleba u mnie piaszczysta, dość jałowa. Dużo pracy trzeba by ją poprawić. Ta dowieziona ziemia też piaszczysta, ale z domieszką jakby gliny. Ale i tak sypka. Muszę to przemieszać glebogryzarką.