Fajnie,że mamy te powojniki,bedzie ślicznie latem.Trawnik mnie troche martwi a właściwie pogoda,wydaje mi sie,że w niektórych miejscach mozna kosic,ale jest za miekko od deszczu,glina jak gabka a pozniej skała i moge zrobic dziury.Cóz trzeba czekac moze bedzie jeszcze cieplej,pozdrawiam Małgoś.
Dzieki Madzenko,szkoda,że juz zimno mam jeszcze tyle pracy w ogrodzie i czas by mi minął inaczej.Jesien i zima będzie dla mnie trudna,nie można popracowac w ogrodzie..ale mam troche eboków i ksiązek nie przeczytanych.
Krysia widzę, że szalejesz teraz ogrodowo. Oj od wiosny będziemy wzdychać do Twojego trawniczka Powojnik też mi zawrócił w głowie, oglądałam go na stronie którą wspomniałaś, ten jego zapach mnie kusi
Krysiu, ja muszę chyba zerejestrować sobie wizytę u okulisty !!! Ja tego cyprysika u ciebie nie widziałam...maleństwo gdzieś się schowało i nie zauważyłam !
Buziaki wielkie przesyłam.