Gdzie jesteś » Forum » Wrzosowate » Różanecznik - Rhododendron - prezentacje roślin

Pokaż wątki Pokaż posty

Różanecznik - Rhododendron - prezentacje roślin

magja_ 09:40, 22 cze 2011


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Ana napisał(a)
Juz wszystko wiem, wiedzę teoretyczną mam, mąż ma przykazane na jutro odnaleźć obornik (podpyta znajomego, który hoduje konie ), ph-metr zamawiam i siarkę też

Ciumki i ode mnie za wybawienie z opresji moich Rh-dzieciaczków! (mam nadzieję, że dam radę)


Anuś - jeśli mogę Ci zasugerować - to kwasomierz albo drogi - taki powyżej 100 albo na płyn Helliga - mniej wygodny ale dokładny. To jak z termometrem rtęciowym a elektronicznym - jak chcę wiedzieć dokładnie jaką temp. mają moje dzieci to w ruch idzie ocalony rtęciowy Widziałam na allegro ph metr za 15 pln ale zapytaj ile ml ma płyn - reklamują że na 40 odczytów więc powinien mieć 40 ml. Te elektroniczne tanie to psujące się badziewia
Obornik koński jest jak najbardziej dla rh. Świeży obornik ma zawsze odczyn zasadowy, a zleżały lekko kwaśny - idealny dla rh
____________________
magja_ 09:42, 22 cze 2011


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Bogda napisał(a)
no to i ja ciumkam mocno!ja swoje chyba przesadzę w inne miejsce, muszę podumać w jakie i kiedy?a tyczasem się też za nie wezmę, bo teraz wiem już jak


Na razie proszę mnie nie ciumkać! wszystkie ciumki będę przyjmować wiosną wraz ze zdjęciami kwitnących rh

Bogda - Ty mi lepiej napisz jaki Ty im nawóz sypnęłaś - mam w zanadrzu szybciej działające ale ciut ryzykowne posunięcie... ciut
____________________
Syla 09:47, 22 cze 2011


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
magja_ napisał(a)

no to i ja ciumkam mocno!ja swoje chyba przesadzę w inne miejsce, muszę podumać w jakie i kiedy?a tyczasem się też za nie wezmę, bo teraz wiem już jak


Na razie proszę mnie nie ciumkać! wszystkie ciumki będę przyjmować wiosną wraz ze zdjęciami kwitnących rh


Bogda , sugerowałabym u Ciebie wymianę ziemi w pierwszej kolejności. Ja kupowałam taką już specjalnie przygotowaną pod Rh. Nie sądzę , żebyś musiała zmieniać im miejsce. U mnie moje Rh mają dużo słońca i dają radę tyle, że podlewanie obowiązkowe i nie po liściach .
____________________
**** wizytówka **** Po prostu ogród Sylwii :)
Ana 09:48, 22 cze 2011


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Magja - kupię ten na płyn heliga, płyn ma 40 ml faktycznie, muszę jeszcze do mojego ogrodnika zadzwonić czy na miejscu nie mają A jak nie to z allegro będzie.
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
magja_ 09:54, 22 cze 2011


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Ana napisał(a)
Magja - kupię ten na płyn heliga, płyn ma 40 ml faktycznie, muszę jeszcze do mojego ogrodnika zadzwonić czy na miejscu nie mają A jak nie to z allegro będzie.


No - to sąsiedzi zakupią nowe poduszki na parapety bo choć sympatyczni to i tak się będą pukać w czoło))
____________________
michalkorcewicz 10:20, 22 cze 2011


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 100
chrzaszcz majowy to nie opuchlak ;d;d;d
michalkorcewicz 10:23, 22 cze 2011


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 100
a jesli pryska sie wczesnie rano to nikomu nie szkodzi żadnym pożytecznym owadom a juz tym bardziej jeżeli rośliny sa juz po kwitnieniu
magja_ 10:25, 22 cze 2011


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Syla napisał(a)


no to i ja ciumkam mocno!ja swoje chyba przesadzę w inne miejsce, muszę podumać w jakie i kiedy?a tyczasem się też za nie wezmę, bo teraz wiem już jak


Na razie proszę mnie nie ciumkać! wszystkie ciumki będę przyjmować wiosną wraz ze zdjęciami kwitnących rh


Bogda , sugerowałabym u Ciebie wymianę ziemi w pierwszej kolejności. Ja kupowałam taką już specjalnie przygotowaną pod Rh. Nie sądzę , żebyś musiała zmieniać im miejsce. U mnie moje Rh mają dużo słońca i dają radę tyle, że podlewanie obowiązkowe i nie po liściach .


W ciągu bardzo upalnego i słonecznego dnia po liściach nie podlewamy - ale jak najbardziej rano i wieczorem można cały krzak zrosić wodą , a także wówczas gdy jest upał a rh nie stoi w słońcu- spłuczemy nieproszonych gości, otworzymy aparaty szparkowe. Są one na spodniej stronie liścia i potrzebne są m.in. do wymiany gazowej - tlenem roślina oddycha a dwutlenek węgla potrzebny jest do przerabiana tego wszystkiego co pobierze z gleby. W upalny suchy dzień rh zamyka szparki - chroni się przed parowaniem a tym samym ogranicza się jego właściwa wymiana gazowa. Zmieni się wilgotność powietrza wokół niego - zacznie oddychać Zdrowy rh nie złapie grzybicy od podlewania go po liściach. To kolejny mit - też się stosowałam do "niepodlewania" po liściach, wciskają tak w centrach ogrodniczych.
____________________
Matka 10:28, 22 cze 2011


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Sylwia, te rh na rabatach Twojego projektu mają ziemię dobrą-tam sypałam ziemię specjalną dla rh-więc im nic nie zagrażą-o nie będę dbać już czysto estetycznie, o ile się nie rozchorują-oby nie ale mam te dwa na rabacie "8ce" przy murku tarasowym, wystawione na wiatr i słonko które właśnie chorują-ale chyba i tak je stamtąd przesadzę dlatego, że tam mają za gorąco i wietrznie zimą-rzucę je może za płot przy furtce-obok szmaragdów(wejście byłoby w końcu bardziej okazałe)lub przy furtce na samym początku tej naszej poszerzonej 1nki-co o tym myślisz?no a jak je tam posadzę to ja im już dam zdrowo jeść!!!
____________________
U Matki
michalkorcewicz 10:28, 22 cze 2011


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 100
a u novej zembli w zyciu jeszcze nie widziałem naturalnie poskręcanych liści wiem co mówią bo ją mam i trochę podróżuję po ogrodach
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies