Louis Odier mnie nie zachwyca, wielgaśny urósł, a kwiatki takie sobie i mniejsze niż u angielek. Jeszcze z różowych mam od Kordesa Bremer Stadtmusikanten, Mme Boll, Alexandra - Princesse de Luxembourg.
Pomponella to mój faworyt.

Podoba mi się Larissa i Eden (ta z białym), oraz Cinderella, ale nie mam

Pomponellę mam i jest śliczna LO - mam nadzieję na czad w przyszłym roku, bo w tym miała 3 kwiatki. Z różowych mam Majestic - taki porcelanowy róż i wielkokwiatową NN też porcelanowa, Zakupiłam na jesieni 2 bladawce Queen of Sweeden i Geoffa Hamiltona, a Wiosną na pewno zamówię Levender Ice
Pomponella

Majestic

Głupieję

No można zgupieć, ale to miłe guupienie

Ale masz rabatek, chyba więcej niż trawnika. Będę patrzeć z dwóch powodów po pierwsze jest pięknie po drugie Kruklanki znam osobiście i mam duży sentyment. Chyba dobrze rozszyfrowałam tą Kruklandię ...