A tu zła ogrodniczka bo zaczyna padać i trzeba przerwać pracę.

Jola, no wez, szok, odwalilas kawal dobrej roboty. Jestem pod wrazeniem. Serio.

Pisalas cos o zoltych bukszpanach, mozesz rozwinac prosze?

Kuleczki żółciutkie, fajne Danusia też je ma w ogrodzie, zastanawiałam się czy je kupić na moją pustkę na rabacie, ale jutro jadę na targi ogrodnicze do Katowic i może tam coś upoluję, cena tych żółtych 60 zł

Hmmm, Jolu, nie widziałam tych żółtych kulek. Ale znając mnie, to pewnie pomyślałam, że to uschnięty bukszpan. Zresztą, zielonych też nie widziałam! Gdzie były? Piszesz o Kapiasach, prawda?
A stożki ładne były, ale ja już za dużo wydałam w tym miesiącu. O ile mnie pamięć nie myli, jeden stożek ok. 130 zł.

Anetko te kulki żółte były w Bąkowie w parku roślin, wstąpiłam tam po drodze bo mają tam takie nietypowe okazy.

Pięknie się zrobiło...
Samo się nie zrobiło...

Jola na prawdę zrobiłaś niesamowitą metamorfozę w Swoim ogródku. I to jak szybko!!! Gratuluję

Dziękuję że zajrzałaś

Do Ciebie zawsze z przyjemnością zaglądam tylko dlaczego ogrodniczka nie daje się fotografować

Fotogarować to mnie można przed pracą, a nie po , wyglądam jak zmokła kura i rzeczywiście padał deszczyk wiosenny hihihi