Tak też myślałam.
Zapewne domyślasz się dlaczego zapytałam o tę różę ?
Zakładam wobec tego, że tak .
Otóż tę NASZĄ różę odnalazłam oznaczoną pośród innych historycznych róż w Hyde Hall.
Miała kolce !!!!!!!!!!!!!!
A w Sissinghurst okazało się, że to ulubiona róża Vity Sackville-West.
Miała ją ona odnaleźć jako rosnącą w zapomnieniu bezimienną różę. Kazała ją wykopać i przenieść do posiadłości. Krzew ten okazał się być różą francuską, NASZĄ różą.
Jak to historia lubi się powtarzać.
Dawno nic nie pisałam ponieważ przenosiłam rośliny na nowe miejsce do nowego ogrodu o powierzani 45 arów (45m x 100m)
W pierwszej kolejności budowałam szkielet z drzew i krzewów, potem przyszła pora na byliny.
Cały czas coś zmieniam bo mi nie pasuje. I mam tu taki mały problem, dylemat.
Mam posadzone róże w dwóch rzędach rabatowe, angielskie. Jak to zmienić? Wiem, że trzeba zdjąć trawę tylko teraz sama nie wiem czy zostawić te róże czy zastąpić je czymś innym? Przed różami jest rabat z piwoniami i liliowcami.