Joku napisał(a)

Aniu ten śmieciuch to New Dawn czy Knautia? Podejrzewam że ta pierwsza

Moja lawenda, agastache i jeszcze kilka oślin od kilku dni przyciąga masę motyli. Nawet nie są zbyt płochliwe

Ale super jest co podziwiać Pozdrówka

eda napisał(a)

Ale super jest co podziwiać Pozdrówka

New Dawn, knautia nie śmieci

Uśmiech przesyłam dla wszystkich zaglądających. Dawno mnie u siebie nie było. Wolę wędrować po waszych ogrodach, tyle ciekawego się w nich dzieje. Na powitanie w miarę aktualny widoczek ogólny sprzed kilku dni



Przy okazji dowód że nie próżnuję: podręczny sprzęt we wiaderku, donica na chwasty i haczka . A na pierwszym planie werbena z własnych sadzonek (ukorzeniają się bardzo łatwo).

A tutaj werbeny z zakupionych na kiermaszu roślinek




Z troskliwie wysianych nasion wyrosły dwa osobniki, za to przypadkowe samosiewy o wiele liczniejsze przy kompostowniku, w doniczkach z kompostem, na ścieżkach.

Jeżówki





I nadzieja na pierwsze kwitnienie "limlajtki"



W tle jakaś inna hortensja, która idzie w liście i nijak nie chce zakwitnąć. Nazwę zapomniałam, sama nie wiem co mnie w niej urzekło

Jeszcze jedna werbena (rigida?), niska, dorasta do 40 cm max. Przezimowała w postaci podziemnych rozłogów, zakupiona w zeszłym roku w Hortulusie. A już ją chciałam wykopać na wiosnę, myśląc że pewnie nie przeżyła zimy.

Zakątek w biało - niebieskiej tonacji






I żurawki. Olbrzymka chyba Southern Comfort w towarzystwie (no właśnie czego?)

Jolu, ale wszystko u Ciebie bujnie rośnie.....u mnie najbujniej chwasty, bo czasu na ogród nie starcza
Pozdrawiam niedzielnie

Witaj Aniu, u mnie też chwasty rosną, chociaż zdecydowanie w mniejszej ilości niż rok temu lub na wiosnę. Chwasty w towarzystwie żurawek

Jolu, wypiękniał Twój ogród jeszcze bardziej Werbenki śliczne, te od Ciebie (zostały mi 3) pięknie mi kwitną Pozdrawiam