Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Nawożenie, zasilanie trawnika

Pokaż wątki Pokaż posty

Nawożenie, zasilanie trawnika

RadekM 21:22, 13 sie 2016

Dołączył: 14 cze 2016
Posty: 52
Witam

Mam pytanie ...

trawnik siany w maju tego roku. zrobiłem próbę na moim felernym trawniku i wyszła ekstra. Nawieziony fragment trawnika mocniej się zazielenił i wygląda znacznie lepiej niż przed nawiezieniem.

Chciałbym nawieźć pozostałą część trawnika

do kiedy można bezpiecznie nawozić Yara Mila Complex ?
ile dni od dnia koszenia można nawozić ?

dziękuję za odpowiedzi
Gardenarium 07:57, 14 sie 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Z reguły nawozimy po koszeniu, czyli tego samego dnia i podlewamy.
Nie ma sensu nawozić a potem kosić.

Nawozem wieloskładnikowym w sierpniu do połowy ostatni raz, potem już tylko jesienny. Niektórzy w sierpniu już sypią jesienne.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
mamtu 11:28, 15 sie 2016


Dołączył: 22 lut 2016
Posty: 226
Trochę z innej beczki.
Jak długo można trzymać otwarty nawóz? Czy on ma jakiś termin przydatności od momentu otwarcia?
____________________
Zajrzyj, poradź, podpowiedz, skrytykuj. :)
Gardenarium 13:43, 15 sie 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Nie można trzymać otwartego nawozu, bo wietrzeje, zbryla się i traci swoje właściwości.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
mamtu 15:31, 15 sie 2016


Dołączył: 22 lut 2016
Posty: 226
Czyli kupić tylko tyle, ile będzie mi teraz potrzebne? Miałam nadzieję, że mogę go przetrzymać do pierwszego wiosennego nawożenia, żeby nie kupować dwa razy. Czy jeśli będzie w zamkniętym pojemniku to też straci właściwości?
____________________
Zajrzyj, poradź, podpowiedz, skrytykuj. :)
Gardenarium 16:53, 15 sie 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Pytasz o otwarty nawóz, zamknięty to inna sprawa. Zamknięty nie straci swoich właściwości.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
mamtu 19:47, 15 sie 2016


Dołączył: 22 lut 2016
Posty: 226
Ok, dziękuję.
____________________
Zajrzyj, poradź, podpowiedz, skrytykuj. :)
Zielony 10:20, 18 sie 2016

Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 38
Witajcie

Około 3 tygodni temu zasiliłem swój trawnik nawozem (skład poniżej):



Całość teoretycznie wykonana zgodnie ze sztuką, dawka w porządku (te 5 kg poszło na 200m2), sypałem ręcznie, ale starannie i równo, na koniec całość zlana wodą.

Po 3 dniach widać było, że trawa ruszyła - nabrała soczystego koloru, zaczęła rosnąć.

Po tygodniu zaczęły pojawiać się niestety jaśniejsze plamy. Długo zastanawiałem się czy powodem jest przenawożenie, czy może zagłodzenie trawnika w tych miejscach. W związku z tym, że te plany występowały na styku pasów, na których siałem nawóz, wydedukowałem, że nawóz mógł się posiać "na zakładkę" - czyli przenawoziłem. Kolejnym argumentem, który w mojej ocenie przemawiał raczej za przenawożeniem, był fakt, że na tych plamach nie chciały rosnąć i żółkły również chwasty. Owe miejsca podlewałem więc intensywniej wodą, by je nieco przepłukać. Mniejsze plamki zrobiły się obecnie nieco zieleńsze - widać, że trawnik jakby się regenerował, ale cały czas te miejsca się niestety mocno odróżniają.

Na dziś efekt jest jak poniżej (zdjęcia zrobione przed koszeniem - bardziej wyraźnie widać wówczas różnice pomiędzy miejscami zielonymi, a tymi bardzo jasno zielonymi, czy wręcz żółtymi):







Byłbym wdzięczny za radę, czy dobrze wydedukowałem, że plamy są wynikiem przenawożenia w tych miejscach i co można na dziś zrobić, by wspomóc trawnik? Czy całość ma szansę się wyrównać do jednolitej barwy?
Gardenarium 21:32, 18 sie 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Sprawa wygląda na przenawożenie i proces będzie prowadził do zniknięcia trawnika w tych miejscach. Lej wodę i pokaż jak wygląda za kilka dni. Zobaczymy. Tylko tak możesz wspomóc, procesu odwrotnego do nawożenia nie ma. Za słoną zupę niwelujemy surowym ziemniakiem, tutaj nijakiej gąbki nie ma żeby wchłonęła nadmiar nawozu.

Tak więc widać, że dawkowanie i aplikacja nawozu sprawą prostą nie jest i zalecam ćwiczyć i patrzeć gdzie spada nawóz. Niebieski kolor nawozu pomaga w widzeniu czy już leży w danym miejscu.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Zielony 10:24, 22 sie 2016

Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 38
Gardenarium napisał(a)
Sprawa wygląda na przenawożenie i proces będzie prowadził do zniknięcia trawnika w tych miejscach. Lej wodę i pokaż jak wygląda za kilka dni. Zobaczymy. Tylko tak możesz wspomóc, procesu odwrotnego do nawożenia nie ma. Za słoną zupę niwelujemy surowym ziemniakiem, tutaj nijakiej gąbki nie ma żeby wchłonęła nadmiar nawozu.

Minęło kilka dni - dokładnie 4 i wygląda na to, że trawnik dochodzi do siebie w miejscach, które podejrzane były o przenawożenie/wypalenie. Poniżej dzisiejsze zdjęcia (po wczorajszym koszeniu):







Przyznam się jednak, że nim wpadła wieczorna odpowiedź Szefowej na forum, otrzymałem kilka wiadomości prywatnych (nie wiem czemu ludzie nie chcieli publikować swojej opinii publicznie) oraz miałem konsultację "na miejscu". Powyższe wskazywały na ewidentne zagłodzenie trawy w tych jasnych miejscach i praktyczną niemożliwość spalenia trawnika takim stężeniem nawozu, który zastosowałem. Ponieważ lanie wody przez ponad 2 tygodnie nie przynosiło wymiernego efektu, postanowiłem zaryzykować i dosiałem tego samego dnia po południu nawozu w te jasne miejsca. Trawa w tych jasnych miejscach przestała żółknąć i ewidentnie zaczęła się zielenić i regenerować. Inną sprawą jest to, że mija już miesiąc od pierwotnego wysiania nawozu i generalnie cały trawnik już nie wykazuje takiej kolorystyki i chęci wzrostu jak jeszcze niedawno.

Na chwilę obecną odpuszczam już wszelakie nawożenie - przyjdzie na to czas na wiosnę. Po zimie generalnie planuję wykonać aerację, bo gleba na której rośnie moja trawa jest ciężka.



Mam podejrzenie, że korzenie zaczynają mieć z nią coraz większe problemy. Snuję też teorie, że owe dziwaczne zachowanie po nawożeniu może być również skutkiem ubocznym struktury tej ciężkiej ziemi i nierównomiernego rozchodzenia się w niej sianego nawozu (zaleganie).

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies