Niespecjalnie się na tym znam, bo ta kwestia również jest przed mną, ale z tego, co czytałem, to siarczan amonu powinien być najskuteczniejszy. Podobne sugestie pojawiały się już na tym forum. Jeśli chodzi o samą wodę, to bardzo możliwe, że jest czymś zanieczyszczona lub ma po prostu wysoką zawartość pewnych minerałów - nie znam się kompletnie, ale chyba najlepszym rozwiązaniem byłoby jej zbadanie i być może rozwiązanie pojawi się samo... bardzo możliwe, że konieczne będzie zastosowanie filtrów. Będzie tylko jedna potencjalna przeszkoda - koszt to jakieś 300-400 zł, więc w przypadku studni mało opłacalne. Może więc warto poszukać instrukcji w necie jak samodzielnie wykonać takie badanie o ile jest to wykonalne metodą chałupniczą przy minimalnych kosztach.